Jak urzędniczce ze Skórca „nerwów zabraknie”, to grozi mieszkańcom, że zrobi wszystko, żeby nie mieli drogi.
fot. Aga Król
Jak urzędniczce ze Skórca „nerwów zabraknie”, to grozi mieszkańcom, że zrobi wszystko, żeby nie mieli drogi.
Gdy mieszkańcy ulicy Cmentarnej w Skórcu poprosili o utwardzenie drogi, usłyszeli, że są „szlachtą, która chce nie wiadomo czego”, i że „było się tam nie budować”. A kiedy powiadomili tym „TS” i telewizję, urzędniczka miała obiecać, że zrobi wszystko, żeby tej drogi nie mieli. Wójt w winę podwładnej nie wierzy, chociaż przyznaje, że czasem „nerwów jej zabraknie”.
Wójt twierdzi, że mieszkańcy wydzwaniali także do niego.
– Tyle k..w i innych inwektyw mi nawsadzali – skarży się.
Obiecuje jednak, że drogę zrobi i to z własnej inicjatywy. Na razie mieszkańcy toną w błocie. Nie mogą dojechać do domów, a chodzić muszą w gumowcach. I tak od siedmiu lat.
najstarsze
najnowsze
popularne