Kleimy, jak możemy

Stadion przy Prusa trzeba łatać, bo nie ma pieniędzy na nowy.

Podczas ostatniej sesji siedleckiej rady miasta wywiązała się dyskusja na temat stadionu miejskiego przy ulicy Prusa. Na jednej z komisji przedstawiciele Siedleckiego Związku Lekkiej Atletyki zwrócili uwagę na fatalny stan tego obiektu. Jest on tak zły, że nie da się już w Siedlcach robić większych zawodów lekkoatletycznych. Mówiono również o tym, że nie ma tam żadnego zaplecza. Zawodnicy nie mają gdzie się przebrać czy zostawić sprzętu.

– Od 11 lat kleimy ten tartan, jak możemy – mówił prezes Agencji Rozwoju Miasta Siedlce Grzegorz Orzełowski. – Do treningów się nadaje, do większych zawodów już nie.

Dyskusja nieco osłabła, gdy prezes podał szacunkowy koszt budowy nowego stadionu – 14 milionów złotych. Już wiadomo, że w najbliższym czasie takich pieniędzy w budżecie miasta nie będzie.

Niedługo na stadionie ma stanąć namiot dla zawodników. Tam będą mogli zostawiać sprzęt.