To prawdziwa plaga, która pojawia się regularnie, co kilka lat. Właściciele działek w ogrodach „Złote Piaski” w Siedlcach są wobec niej bezradni. W ostatnich miesiącach dokonano tam około 160 włamań! Być może było ich nawet więcej, bo wielu działkowców nie zgłasza takich zdarzeń.
– Mnie w tym roku ukradli wiertarkę za 200 złotych – mówi pan Andrzej. – To było już trzecie włamanie w ciągu kilku ostatnich lat. Nie zgłaszam tego na policję, bo i po co? Nawet jak złapią sprawcę, to nie odzyskam swoich rzeczy. A po co mi ta cała procedura?
Z kolei panu Krzysztofowi zniknęło z altanki pół litra wódki i komplet firmowych szklanek do piwa.
– Niech im będzie na zdrowie… – komentuje pokrzywdzony. – Tylko ze wstawieniem zbitych szyb w oknie miałem problem, bo o szklarza w Siedlcach niełatwo.
Działkowcy są jednak wściekli, że ich mienie nie jest w odpowiedni sposób chronione. Wielu z nich to emeryci, dla których powtarzające się włamania do altanek stanowią spory problem. Czy jest szansa na skuteczną walkę z tą plagą?
– Zaczęliśmy organizować wspólne patrole z policją – mówi prezes ogrodów „Złote Piaski Jerzy Pstrągowski. – Do ochrony jest jednak olbrzymi teren. Mamy blisko 1300 ogrodów, złapanie złodziei jest więc bardzo trudne.
Zostało Ci do przeczytania 71% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 20/2018:
najstarsze
najnowsze
popularne