- Dziadku, a dlaczego ta ulica nazywa się Wojskowa?
– Dlatego, kochanie, że dawno, dawno temu był tu plac, na którym ćwiczyli żołnierze. Uczyli się musztry, manewrów, sztuki wojennej. W pobliżu placu były stajnie i maneż, czyli taki domek, gdzie ujeżdża się konie. Była nawet wojskowa piekarnia. A później był tu stadion. Dlatego ta ulica z tyłu nazywa się Sportowa. A od kilku lat jest tu galeria handlowa.