Kiedy matka radzi swojej 30-letniej córce: Wyszłabyś na miasto. Na pewno byś się gdzieś przewróciła, bo mało jesz. I tak by się to zaczęło. Przecież to znajomość jak każda inna...
Od lewej: Julia Kamińska, Dorota Pomykała, Piotr Zelt, Filip Bobek, fot. Ana
Kiedy matka radzi swojej 30-letniej córce: Wyszłabyś na miasto. Na pewno byś się gdzieś przewróciła, bo mało jesz. I tak by się to zaczęło. Przecież to znajomość jak każda inna...
... to domyślamy się, że ta córka (Julia Kamińska) raczej na to miasto nie wyjdzie. Za skarby świata. Za Chiny i króle. I w ogóle... Z czystej przekory...
A kiedy ojciec (Piotr Zelt) podpowiada swojemu synowi (Filip Bobek) z trzydziestką na karku: "Dziewczyny cię lubią. Lecą na ciebie. Nie walcz z tym" - to jakoś nas nie dziwi riposta syna: "Tato, one lecą, ale chyba w przeciwną stronę".
Bo nie ma na świecie nic gorszego niż presja. A co dopiero presje trzy...
Pierwsza to presja czasu. W końcu trzydziestka na karku to nie przelewki.
Druga to presja otoczenia. W końcu córka najlepszej przyjaciółki matki jest już po dwóch rozwodach, ma troje dzieci z trzema różnymi facetami i alimenty, płacone tylko przez jednego z nich.
Trzecia - i zdecydowanie najgorsza - to presja, wywierana przez rodziców, którzy bardzo by już chcieli być dziadkami.
Trzydziestoletni bohaterowie spektaklu "Selfie.com.pl" Teatru MY, jaki można dziś było dwukrotnie obejrzeć w Sali Teatralnej Miasta Siedlce jako przedstawienia konkursowe w ramach VII Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Sztuka plus Komercja, radzą sobie z tymi wszystkimi presjami, uciekając w świat książek i gier komputerowych. Do czasu... Aż ich rodzice nie wezmą spraw w swoje ręce.
Intencje rodziców są jak najbardziej słuszne. "Posłuchaj, ten Pawełek jest przezaje.... Oczywiście jak na polskie warunki" - tłumaczy swojej jedynaczce matka (Dorota Pomykała). "Nie możesz tak nikogo nie chcieć. Nic nie mieć, a jak mieć, to w d..." - klaruje swojemu pierworodnemu i jedynemu synowi ojciec. A że wspomniani rodziciele sami wychodzą przy okazji swatania swoich dzieci na półalfonsa półciapę oraz zboczeńca i zboczenicę? Cóż... Nobody is perfect. ;-) (Ana)