Gala wolontariatu Caritas

Wzięli w nim udział wolontariusze ze szkolnych i studenckich kół wolontariatu wraz z opiekunami oraz pani Agnieszka Podlipniak, która nosi gorące posiłki dwóm starszym osobom.

Caritas reprezentowali: dyrektor Caritas Diecezji Siedleckiej ks. Marek Bieńkowski, dyrektor programowy Caritas Ilona Trojnar, moderator Parafialnych Zespołów Caritas i Parafialnych Koordynatorów Dzieł Miłosierdzia ks. Paweł Wojdat, koordynator Centrum Wolontariatu Diecezji Siedleckiej Małgorzata Mućka, diecezjalny koordynator ds. wolontariatu Caritas Diecezji Siedleckiej Monika Rybaczewska  oraz pracująca w Biurze Prasowym Caritas Diecezji Siedleckiej Anna Nowińska.

 

 

Spotkanie miało charakter przedświąteczny. Nawiązywało do obchodzonego 5 grudnia Międzynarodowego Dnia Wolontariusza.

 

 

W diecezji siedleckiej działa ponad 100 szkolnych kół wolontariatu Caritas.

- To rzesza młodzieży, która działa na rzecz drugiego człowieka. Chcemy dzisiaj pokazać, co robią dzieci, co robi młodzież, a co dorośli, bo mamy również ponad 34 parafialne zespoły Caritas. Podsumowujemy dziś roczną działalność Centrum Wolontariatu.

Bardzo się cieszę, że możemy gościć w Urzędzie Miasta w Siedlcach. Że w tej sali czujemy się tak jak ci, którzy podejmują różne decyzje samorządowe - powiedział ks. Marek Bieńkowski.

 

W diecezji jest ponad 1500 wolontariuszy. Niektórzy z nich biorą udział w akcjach Caritasu jednorazowo, np. podczas zbiórek żywności, inni działają, przychodząc do świetlicy socjoterapeutycznej lub chodząc po domach i pomagają osobom starszym.
Oprócz dzieci i młodzieży szkolnej wolontariuszami są też najmłodsi. W diecezji funkcjonują bowiem z powodzeniem przedszkolne koła wolontariatu.

 

- Dzieci w przedszkolu są powoli uczone pracy na rzecz drugiego człowieka. Wiadomo, że to są malutkie, drobne rzeczy, ale już są wprowadzane. W Białej Podlaskiej jest z kolei seniorka, będąca od wielu lat na emeryturze, która uczy nordic walkingu osoby niepełnosprawne na warsztatach terapii zajęciowej. Nie ma więc ani dolnej, ani górnej granicy wiekowej dla wolontariusza. Na ile czujesz się zdolny, na ile masz siły witalne, na tyle angażujesz się w wolontariat. W Siedlcach mamy też ewenement - wydaje mi się że na skalę kraju - Więzienny Zespół Caritas. Prowadzimy w Zakładzie Karnym projekt 2 Kroki. Powstał też tam Klub Ojca.
Osadzeni nie mogą pomagać poza murmi więzienia. Nie wezmą np. udziału w zbiórce żywności. Ale mogą robić i robią drobne rzeczy, które są potem sprzedawane na kiermaszach. Osadzeni wykonują je charytatywnie. Szczególnie chodzi nam o to, żeby ten zespół wzmacniał relacje ze swoimi rodzinami. Jeżeli osadzeni zrobią coś dla dzieci, dostaną to również ich dzieci - przyznałksiądz dyrektor

. 

Równie budującym przykładem wolontariusza jest Agnieszka Podlipniak. W naszej redakcji dała się poznać jako osoba wrażliwa na los bezdomnych kotów. Do niedawna ubierała się na czarno. Zawsze w spodnie. Chodziła męskim, zdecydowanym krokiem. Mówiła lekko podniesionym głosem, zdradzającym zaangażowanie emocjonalne w poruszany temat. 

Nie raz udowodniła, że jest gotowa pomóc w słusznej sprawie.

 

Od marca pani Agnieszka nosi gorące posiłki dwóm starszym osobom. Jeśli jest taka potrzeba, pomaga im się umyć czy posprzątać mieszkanie. Będąc wolontariuszką, zmieniła się nie do poznania. Gołym okiem widać, jak bardzo jej służy poczucie bycia potrzebną.

 

- Jestem wolontariuszką od niedawna. Nie przypuszczałam, że dostanę dziś podziękowanie. Lubię pomagać innym, ale pomoc osobom starszym i schorowanym nie zawsze jest łatwa. Czasami takie osoby mają gorszy dzień... - przyznaje pani Agnieszka.