Na ostatniej sesji rady gminy w Sabniach grupa czterech radnych złożyła wniosek, aby diety radnych uległy zmniejszeniu. Powód? Są one obecnie horrendalnie wysokie, stwierdzili. Według ich wyliczeń, po obniżce gmina zaoszczędzi 30 tys. zł rocznie.
Zdjęcie symboliczne, fot. Siriss
Na ostatniej sesji rady gminy w Sabniach grupa czterech radnych złożyła wniosek, aby diety radnych uległy zmniejszeniu. Powód? Są one obecnie horrendalnie wysokie, stwierdzili. Według ich wyliczeń, po obniżce gmina zaoszczędzi 30 tys. zł rocznie.
Do tej pory przewodniczący rady otrzymywał miesięcznie 80 procent minimalnego wynagrodzenia, wiceprzewodniczący rady i przewodniczący komisji - 45 procent, a szeregowi radni - 35 procent.
Po zmianach radni otrzymywaliby tylko 400 zł, szef rady - 1200 zł, a jego zastępca i przewodniczący komisji - po 900 zł. Dla wiceprzewodniczących komisji zaproponowano z kolei 650 zł. Te stawki nie wszystkim się spodobały.
- Jestem najstarszym radnym i czegoś takiego jeszcze nie było. Ta propozycja to porażka - powiedział wiceprzewodniczący Henryk Wdowiński. - Uważam, że temat powinien trafić na komisję. Powinniśmy to na spokojnie przedyskutować.
Więcej w aktualnym papierowym numerze „TS”.