Jaga w Siedlcach (wideo)
Siedlce
(M. B.)
0000-00-00 00:00:00
liczba odsłon: 2281
Siedleccy kibice znów obejrzeli w akcji drużynę piłkarskiej ekstraklasy. Działacze MKP Pogoń Siedlce stanęli na wysokości zadania i zorganizowali mecz swojej drużyny z Jagiellonią Białystok.
Sceptycy nie wierzyli, że Jaga przyjedzie w pierwszym składzie (stąd pewnie na trybunach przy ul. Prusa 6 były wole miejsca), ale goście przyjechali do Siedlec ze swoimi gwiazdami: Tomaszem Frankowskim, Kamilem Grosickim Bruno Martinsem, Hermesem Soaresem i Andriusem Skerlą. Wynik nie był w tym spotkaniu sprawą najważniejszą. Drużyna z Białegostoku zagrała w najsilniejszym zestawieniu dopiero od 60 minuty i wyraźnie traktowała spotkanie, jako urozmaicenie treningu. Mimo to dwie akcje przyjezdnych zakończyły się golami, po celnych strzałach Bruno Martinsa w 78 i Tomasza Frankowskiego w 88 minucie. Faworyci wygrali 2 : 0, ale siedlczanie też kilka razy zagrozili bramce Jagi. Po akcjach Roberta Kwiatkowskiego, Ifeanyja Uwadizu, Łukasza Firusa, Jarosława Krajewskiego i Mariusza Kruka pod bramką Macieja Kudryckiego robiło się gorąco i przy odrobinie szczęścia bramkarz gości mógł wyjmować piłkę z siatki.
Przed meczem uroczyście podziękowano Piotrowi Ogórkowi za wieloletnie reprezentowanie barw Pogoni oraz Marcinowi Adamiakowi, który obecnie jest zawodnikiem Jagiellonii i to właśnie w ramach wzajemnych rozliczeń obu klubów zespół z Białegostoku przyjechał do Siedlec. W przerwie spotkania odbył się konkurs rzutów karnych. Wygrał go Kamil Lewczuk (Sed-Bud), a najdzielniej stawiał mu czoła Krzysztof Figat (PEC). Napięcia nerwowego nie wytrzymał natomiast prezes Pogoni - Waldemar Cieciera. Jego strzał z „wapna” był, niestety, zwykłym babolem. W spotkaniu z Jagiellonią w roli trenera Pogoni zadebiutował Andrzej Zarzycki, który zastąpił na tym stanowisku Przemysława Anusiewicza.
najstarsze
najnowsze
popularne