Ptaki zamurowane żywcem

Podczas prac termomodernizacyjnych w jednym z wielorodzinnych budynków w Mordach zamurowano najprawdopodobniej żywe ptaki, które wysiadywały właśnie jaja.

Sprawą zainteresowała się organizacja ekologiczna. Nie ma już żadnych szans na uratowanie uwięzionych ptaków, ale wykonawca robót, poczuwając się do odpowiedzialności, podjął już działania mające na celu zmniejszenie strat wśród gnieżdżących się na budynku ptaków.

Termomodernizacja budynku, zarządzanego przez wspólnotę mieszkaniową, rozpoczęła się 20 maja, a więc niemal w środku sezonu lęgowego. W remontowanym budynku, a także sąsiadującym z nim blokiem wielorodzinnym, jerzyki gnieździły się już od lat. W różnych zakamarkach starej elewacji gniazda miały też wróble, mazurki czy szpaki. Upodobały sobie między innymi otwory znajdujące się przy stropodachu. I praktycznie w ciągu 1-2 dni otwory te zapiankowano i zaklejono płytami ze styropianu. Ptaki nie miały najmniejszych szans, żeby wydostać się na zewnątrz.

WIZJA LOKALNA

Już 23 maja sprawa została zgłoszona do Towarzystwa Przyrodniczego „Bocian” oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Siedlcach. Na miejscu przeprowadzono wizję w celu oszacowania skali strat siedlisk lęgowych.