Co zwierzęta z Sekłaka powiedziałyby w Wigilię?

Węgrów, Sekłak, Korytnica

Justyna Janusz 2019-12-23 09:03:42 liczba odsłon: 2892
fot. Aga Król

fot. Aga Król

Są skuteczni w odbieraniu zwierząt, nad którymi znęcają się właściciele. Nie czekają miesiącami, aż zlitują się urzędnicy.

W Pogotowiu dla Zwierząt w Sekłaku telefon najczęściej dzwoni po południu. Ludzie informują, że gdzieś leży potrącone zwierzę albo błąka się pies. W teorii powinna się nim zająć gmina, ale w praktyce po godz. 15.00 rzadko odbiera je urzędnik, zajmujący się zwierzętami. Wtedy wsiadają w samochód i jadą.

Pogotowie dla Zwierząt to stowarzyszenie, założone przez Grzegorza Bielawskiego. Gdy podczas interwencji w jednym ze schronisk wypatrzył rozległą posiadłość w Sekłaku, wynajął ją. Szpital dla zwierząt mieści się w dawnej świątyni buddyjskiej. Nad wejściem pozostały napisy w nieznanym języku.

Pogotowie dzierżawi kilka hektarów. W zabudowaniach znajdują się kojce dla psów, w budynku kociarnia i szpital dla zwierząt po urazach i operacjach. W połowie grudnia przebywało tu około 100 psów i 7 kotów.

Zostało Ci do przeczytania 85% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 51/2019:

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.