14 marca na terenie powiatu sokołowskiego doszło do trzech zdarzeń.
fot. KPP Sokołów
14 marca na terenie powiatu sokołowskiego doszło do trzech zdarzeń.
Około godz. 13 policjanci zostali powiadomieni przez mieszkankę Sterdyni, że nietrzeźwy kierowca opla vectry wjechał na skwer przy urzędzie gminy, uszkodził ogrodzenie i odjechał z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze bardzo szybko namierzyli sprawcę. W miejscowości Grądy ujawnili poszukiwany pojazd oraz kierującego nim 37-letniego mieszkańca powiatu pruszkowskiego. Po zbadaniu stanu trzeźwości okazało się, że kierowca miał w wydychanym powietrzu prawie 2,5 promila. Ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a pojazd nie miał badań technicznych.
Niemalże w tym samym czasie policjanci otrzymali zgłoszenie o zderzeniu volvo S80 i toyoty avensis. Okazało się, że podczas wyprzedzania volvo uderzyło w toyotę. Po zderzeniu toyota odbiła się na przydrożny parking, a volvo przejechało na lewą stronę i uderzyło w ogrodzenie posesji. Do szpitala zostało zabranych łącznie pięć osób – kierowca volvo i cztery osoby z toyoty.
Od 49-letniego kierowcy volvo wyczuwalna była woń alkoholu. Została od niego pobrana krew do badań. Pozostali uczestnicy, byli trzeźwi.
Niedługo po tym wypadku, mundurowi otrzymali kolejne zgłoszenie. Tym razem kierujący renault master,będąc pod działaniem alkoholu, wjechał w słup trakcji elektrycznej. Ustalono, że 55-letni kierowca, jadąc ul. Wolności od strony ul. Kilińskiego, po dojechaniu do skrzyżowania z ul. Lipową postanowił w nią skręcić. W trakcie wykonywania skrętu w prawo nie wyrobił się, zjechał na prawe pobocze i uderzył w słup. Na miejscu wymagana była szybka interwencja pogotowia energetycznego, gdyż przełamany słup zagrażał bezpieczeństwu osób. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna w wydychanym powietrzu miał ponad dwa promile alkoholu. Auto zostało zabezpieczone na policyjnym parkingu.
(za KPP Sokołów Podlaski)
najstarsze
najnowsze
popularne