Rozmowa z Bartoszem Tarachulskim - trenerem piłkarzy Pogoni Siedlce.
Bartosz Tarachulski fot. Aga Król
Rozmowa z Bartoszem Tarachulskim - trenerem piłkarzy Pogoni Siedlce.
Należysz do nielicznego grona trenerów, którzy cieszą się szacunkiem i uznaniem kibiców Pogoni Siedlce. Kilka razy, jako zawodnik i szkoleniowiec, pomogłeś klubowi wyjść z trudnych sytuacji. Nie były one jednak tak trudne, jak po rundzie jesiennej obecnego sezonu. Przyjęcie obowiązków pierwszego trenera pierwszej drużyny było dużym ryzykiem. Ty się na to zdecydowałeś. Dlaczego?
– Spędziłem w Pogoni ponad pięć dobrych lat. Pozostał mi sentyment do tego klubu i siedleckich kibiców. Co do ryzyka, to nie jest ono ani mniejsze ani większe niż praca w innych klubach piłkarskich. Każdy trener musi być przygotowany na niepowodzenie. W sporcie nie tylko się wygrywa.
Opuściłeś Pogoń z tarczą i stąd bierze się Twoja popularność wśród kibiców, którzy mieli pretensje do działaczy, że pozwolili Ci wtedy odejść. Ba! Wiele razy podkreślano, że gdyby na ławce trenerskiej do końca sezonu 2017/2018 pozostał Bartek Tarachulski, Pogoń nie spadłaby z I ligi.
najstarsze
najnowsze
popularne