Szpital uruchamia oddziały dla pacjentów niezakażonych

Siedlce

Aneta Abramowicz-Oleszczuk 2020-05-21 03:57:38 liczba odsłon: 5947
Szpital miejski w Siedlcach jest w czasie pandemii zakaźnym szpitalem jednoimiennym, fot. Ana

Szpital miejski w Siedlcach jest w czasie pandemii zakaźnym szpitalem jednoimiennym, fot. Ana

Na podstawie decyzji wojewody mazowieckiego 21 maja* siedlecki zakaźny szpital wyłączył część szpitala z COVID-19...

 ...i uruchomił dla pacjentów niezakażonych oddziały: ginekologiczno-położniczy, noworodkowy i kardiologiczny.
 
 * W związku z brakiem możliwości wypisania pacjentów, podejrzanych i chorych na COVID-19 oraz potrzebą dekontaminacji pomieszczeń, w porozumieniu z Urzędem Wojewódzkim SPZOZ w Siedlcach przesunął uruchomienie oddziałów ginekologiczno-położniczego, neonatologicznego i kardiologicznego z 18 na 21 maja - poinformowała Aneta Krajewska z Urzędu Miasta w Siedlcach.
 
Siedlecki zakaźny szpital w czasie pandemii - dane liczbowe na 19 maja
 
Do 19 maja w szpitalu 112 osób zostało zdefiniowanych jako pacjenci z COVID-19, 6 z nich zmarło. Były to osoby, które miały choroby współistniejące, które uaktywniły się podczas COVID-19. 74 osoby zostały wypisane do domu.
 
Szpital dysponuje 30 respiratorami. 19 maja do respiratora był podłączony jeden pacjent.
 
W akademiku przy ul. Żytniej funkcjonuje izolatorium z 53 miejscami, która pozwala uwalniać łóżka w oddziałach szpitalnych.
Dzięki decyzji wojewody 10 żołnierzy, przeszkolonych z udzielania pierwszej pomocy pomaga pracownikom medycznym, wykonując w szpitalu czynności pomocnicze. 
 
Od 2 tygodni szpital wykonuje tzw. przeciwciała, które określają, czy pacjent lub pracownik szpitala miał kontakt z koronawirusem. Jeśli tak było, w badaniu wychodzą przeciwciała dodatnie.
 

- Na naszym terenie jesteśmy chyba jedynym szpitalem, który wykonuje badania w kierunku przeciwciał - mówi dyrektor szpitala Mirosław Leśkowicz. - Nasz szpital stara się podołać wyzwaniu, jakim jest COVID-19. Pracownicy nie żałują swoich sił, talentów i zdolności. Codziennie ciężko pracują, będąc narażonym na niebezpieczeństwo zarażenia. Muszą być tak przygotowani, żeby być bezpiecznymi dla siebie, dla rodziny i dla pacjentów. Jest to wielka odpowiedzialność, wielki obowiązek, wielka odwaga i wielkie bohaterstwo stawania codziennie do tego wyzwania. Nasi pracownicy są trzeci miesiąc w nieustannej akcji, są już więc trochę przemęczeni. Nie mają urlopów, bo szpital musi cały czas funkcjonować. Jesteśmy w tej chwili w zdecydowanie lepszej sytuacji niż na początku pandemii. Na początku wszyscy żyliśmy w stresie, ponieważ to zjawisko było nowe, nieznane. Na własnym doświadczeniu musieliśmy się nauczyć każdego zachowania: jak postępować, jak się przebrać, żeby po pracy w oddziale zdjąć ubranie, zjeść kanapkę, napić się kawy czy herbaty. Niby poste czynności, ale wymagające głębokiej analizy: jak postępować, żeby nie zakazić się. Lepiej czy gorzej, ale procedury te zostały wdrożone. Nasi pracownicy korzystają z nich i możemy powiedzieć: to działa. Na początku hospitalizacji każdy pacjent stanowił dla nas niesamowitą tajemnicę, którą dopiero w trakcie hospitalizacji można było rozpoznać. Wszyscy, a na pewno pracownicy medyczni, musieli się nauczyć i nauczyli się, jak postępować w czasie pandemii. Nauczyli się, jak żyć i jak nieść pomoc.
 
Mirosław Leśkowicz przypomina jednak, że niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku.
 
- Myśmy się już wszyscy nauczyli żyć w epoce koronawirusa. Zdajemy sobie sprawę, jak społeczeństwa żyją w trakcie działań wojennych. Pandemia to jest taka formuła, która nie niesie za sobą salw armatnich, niemniej jednak niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku. Musimy - jako pracownicy szpitala i jako społeczeństwo - nie bać się, bo to nam nie pomoże. Musimy zachować dystans, postępować mądrze i żyć mądrze, żebyśmy nie stanowili zagrożenia dla siebie i dla innych - apeluje Mirosław Leśkowicz. (Ana) 
 
 
Komentarze (6)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.