69-letni mieszkaniec powiatu sokołowskiego został zatrzymany przez policjantów, a decyzją sądu tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
fot. Aga Król
69-letni mieszkaniec powiatu sokołowskiego został zatrzymany przez policjantów, a decyzją sądu tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Do zdarzenia doszło pod koniec lutego na terenie gminy Kosów Lacki. Policjanci dostali zgłoszenie o nagłym zgonie mężczyzny. Sokołowscy policjanci ujawnili na miejscu zwłoki 68-letniego mężczyzny. Właściciel posesji tłumaczył policjantom, że w nocy przyszedł do niego znajomy, który źle się poczuł i zemdlał. W związku z czym, on przeniósł go do pomieszczenia gospodarczego, gdzie położył go na łóżku. Gdy przyszedł rano zobaczyć, jak się czuje, stwierdził, że mężczyzna nie żyje i wtedy powiadomił policję.
Te wyjaśnienia nie do końca przekonały mundurowych. Na miejsce pojechali policjanci wydziału kryminalnego sokołowskiej komendy. Policjanci pod nadzorem prokuratora przeprowadzili szczegółowe oględziny, zabezpieczyli ślady i dowody. Na miejsce została też skierowana specjalna grupa techników z Laboratorium Kryminalistycznego KWP zs. w Radomiu. Mundurowi zatrzymali 69-latka. Z powodu braku dostatecznych dowodów mężczyzna został zwolniony. Sokołowscy policjanci jednak nie odpuścili.
Po trzech miesiącach od zdarzenia ponownie zapukali do drzwi właściciela posesji, na której doszło do tragedii. Na bazie zgromadzonego materiału dowodowego oraz zabezpieczonych śladów kryminalistycznych i opinii biegłych, 69-letni mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Sokołowie Podlaskim został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesiące. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywocie.
(za KPP Sokołów Podlaski)