Byłem ulungiem

Siedlce

Justyna Janusz 2020-07-03 08:49:55 liczba odsłon: 10177
fot. pyt

fot. pyt

Siedziałem w więzieniu. Nie polecam.

Młody siedlczanin na 20 dni trafił do zakładu karnego, bo nie zapłacił 500 zł grzywny za próbę kradzieży. Pobytu „w sanatorium” nie poleca nikomu.

– Gdybym mógł, wolałbym zapłacić – przynaje. – Bo więzienie to stracony czas. Od 6 do 23 oglądasz telewizję. Nie miałem tam żadnej nieprzyjemnej sytuacji, ale mimo to, nie jest to miejsce, w którym chce się przebywać.

Ardnas napisał o tym, co go spotkało, na blogu. W krótkim czasie jego historię zaczęły cytować ogólnopolskie portale.

– Byłem ulungiem – mówi. – W więziennej gwarze oznacza to, że zostałem osadzony za drobne przestępstwo. Dumny z tego nie jestem, bo i nie jest to powód do dumy. Przestrzegam tych, którzy mieliby taki pomysł jak ja…

Bo pomysł był słaby

Zostało Ci do przeczytania 78% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 27/2020:

Komentarze (16)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.