– Chłopaku, masz coś z twarzą! – usłyszał krwiodawca od pielęgniarki. Później pytała go, czy ma za dużo czasu…
Fot. Aga Król
– Chłopaku, masz coś z twarzą! – usłyszał krwiodawca od pielęgniarki. Później pytała go, czy ma za dużo czasu…
Pan Kacper ma 22 lata, mieszka w Siedlcach, od 4 lat jest honorowym krwiodawcą. Oddał już ponad 5 litrów krwi. W drugiej połowie lipca poszedł, jak zwykle, oddać krew. Przed wejściem do punktu pobrań zatrzymała go pielęgniarka.
– Zdjąłem maseczkę, a ona zaczęła krzyczeć: Pan ma coś z twarzą! Działo się to w wejściu, byli tam inni ludzie, wszyscy to słyszeli. Zaczęli się na mnie patrzeć.
najstarsze
najnowsze
popularne