Niemal następnego dnia po decyzji kierownik musiała posprzątać swoje biurko i więcej w placówce się nie pokazywać.
collage AK, ZBJ
Niemal następnego dnia po decyzji kierownik musiała posprzątać swoje biurko i więcej w placówce się nie pokazywać.
Zarząd Powiatu Siedleckiego odwołał Annę Gugałę ze stanowiska kierownika Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Szefowa tej placówki przepracowała w siedleckim starostwie ponad 30 lat. Nie zaproponowano jej nawet stanowiska szeregowego pracownika.
Pracę straciła z dnia na dzień, bo w okresie wypowiedzenia zwolniono ją z obowiązku świadczenia pracy. W praktyce oznacza to, że niemal następnego dnia po decyzji kierownik musiała posprzątać swoje biurko i więcej w PCPR się nie pokazywać. Za wnioskiem, złożonym przez starostę Karola Tchórzewskiego, głosowało 4 członków Zarządu, przeciw był Kazimierz Prochenka.
To już kolejne zwolnienie pracownika w takiej formule. Starosta tłumaczy, że to dla dobra zwolnionego, bo ten ma wówczas czas na szukanie sobie innej posady. Ot, taka łaskawość na pożegnanie.
Nie układało się
najstarsze
najnowsze
popularne