Biez wodki nie razbieriosz... - przeczytaj najnowsze „Szpilki Zaczyńskiej”!

Siedlce

Mariola Zaczyńska 2021-08-20 12:07:50 liczba odsłon: 2656
.

.

Prezentujemy najnowszy felieton sekretarz redakcji „Tygodnika Siedleckiego” Marioli Zaczyńskiej.

Biez wodki nie razbieriosz...

Mój genialny znajomy postanowił połączyć przyjemne z pożytecznym. A że jest królem życia, dobrowolnie się opodatkował. W dosyć szczególny sposób.

- Wiesz, uznałem, że za każdy radosny promil w mojej krwi kupię drzewko i je zasadzę - oznajmił z dumą. - Tyle mogę zrobić dla umierającej planety.

Wszyscy ochoczo mu przytaknęliśmy. Niektórzy chcieli iść w jego ślady, ale on ma na razie przewagę, bo ma alkomat, a reszta nie. 

Rosyjskie przysłowie mówi: biez wodki nie razbieriosz. Patrząc na ostatnie wydarzenia w Sejmie, i ja poczułam przemożną potrzebę zasadzenia drzewka. A może i wręcz zagajnika. Biedny, złamany artysta, antysystemowiec Paweł Kukiz na naszych oczach został przystawką PiS. Kiedyś mówił, żeby mu pluć w twarz, gdyby się szmacił. I co? A szkoda śliny.

Teraz tak sobie myślę, że gdyby Kukiz poznał swego czasu mojego znajomego, moglibyśmy jeszcze planetę uratować. Tyle drzew, ile musiałby zasadzić Kukiz, dawałoby chyba realną szansę na wyjście z klimatycznego kryzysu. O swoim alkoholizmie mówił otwarcie. I o tym, że już nie ma problemu z alkoholem też, jak choćby tłumacząc wulgarne wpisy na temat współpracownika Marka Jakubika. „W piątek, jak wielu Polaków  po prostu odreagowałem jakieś tam zdarzenia czy stresy. To się nie przenosi na moją codzienność. Czy są jakiekolwiek sygnały, że przychodzę nietrzeźwy do Sejmu? Nie, nie ma. A co mam robić w wolny piątek wieczorem, tego nikt mi nie będzie dyktował” - mówił w 2018 roku portalowi Fakt24.pl (jak donosił portal dorzeczy.pl). A gdy mu przypomniano, że przed laty ponoć zrezygnował ze spożywania alkoholu, odparł, że nie odstawił zupełnie, bo nie ma już z nim problemu. – „Gdybym go miał, byłbym wielokrotnie widywany w stanie nietrzeźwości”. No, a nie jest.

Dziś tak sobie myślę, że wolałabym, aby Kukiz, przyciskając powtórnie guzik do głosowania, tańczył niczym Mads Mikkelsen w „Na rauszu”, żeby śpiewał, polewał się szampanem, rozkładał ręce w geście wszechogarniającej miłości bliźniego... No żeby trochę tej euforii nam się też udzieliło. A tu nic. Lekki ukłon i tłumaczenie, że za pierwszym razem kukizowcy się pomylili.

Tak, zdecydowanie wolałabym, aby głosując, jak zagłosował, Kukiz był sponsorem nowych drzewek. Niestety... Zagłosował na trzeźwo. Masakra. Planeta chyba nie ma szans. Zdruzgotana zadzwoniłam więc do znajomego.

- I jak? Na ile drzewek jesteś? 

- Będzie las... - odparł zadowolony.

No cóż... W nim cała nadzieja. Tym bardziej, że potem dodał: ***** ***!

Mariola Zaczyńska

Komentarze (30)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.