Letnia pielęgnacja rządzi się swoimi prawami. W upalne dni nasza skóra narażona jest na działanie wielu szkodliwych czynników zewnętrznych i lubi się buntować. Promieniowanie UV podrażnia naturalną barierę ochronną skóry i przyspiesza procesy starzenia.
Istnieje też spore ryzyko, że na skórze pojawi się rumień, nieestetyczne plamy i przebarwienia. Dlatego wraz z nadejściem lata, poza zmianą garderoby, zmieniamy również produkty w naszej kosmetyczce. Rezygnujemy najczęściej ze stosowania kosmetyków, które zawierają retinol, kwasy AHA oraz witaminę C. Czy rzeczywiście powinniśmy obawiać się stosowania witaminy C latem?
Dlaczego warto stosować kosmetyki z witaminą C?
Witamina C jest bezpiecznym składnikiem kosmetyków i można ją stosować zarówno zimą, jak i latem. Kosmetyki z jej zawartością mogą przynieść niebywałe efekty w wielu aspektach pielęgnacyjnych, a wiosną i latem warto zwrócić na nią szczególną uwagę. Witamina C znana jest przede wszystkim ze swoich właściwości antyoksydacyjnych, które są ważne zwłaszcza latem. Antyoksydanty, takie jak witamina C, skutecznie hamują i zwalczają wolne rodniki, które negatywnie oddziałują na naszą skórę. Wolne rodniki uszkadzają komórki i powodują zmiany w strukturze ich DNA. Choć oddziałują na skórę przez cały rok, to powstają głównie podczas nadmiernej ekspozycji na słońce.
Witamina C a przebarwienia
Stosowanie witaminy C latem budzi zazwyczaj obawy związane z powstawaniem przebarwień. Tymczasem kosmetyki posiadające ją w swoim składzie polecane są w pielęgnacji, która ma na celu… rozjaśniać przebarwienia! Witamina C znakomicie rozświetla i ujędrnia skórę, wyrównuje jej koloryt i uszczelnia naczynia krwionośne. Pozwala też odświeżyć cerę, przywrócić jej utracony blask, ograniczyć powstawanie przebarwień i rozjaśnić te, które już powstały. Ze względu na swoje właściwości witamina C wpływa na proces produkcji melaniny w skórze i tym samym przyczynia się do rozjaśnienia przebarwień. Będzie to zatem bardzo dobra i bezpieczna alternatywa dla intensywnych, złuszczających kuracji rozjaśniających, z którymi najlepiej poczekać do jesieni.
Tu pojawia się zasadnicze pytanie – Skoro witamina C rozjaśnia przebarwienia, skąd wzięło się przekonanie, jakoby przyczyniała się do ich powstawania? Odpowiedź jest prosta. Witamina C stosowana w wysokich stężeniach może podrażniać wrażliwą skórę i jeśli nie zapewnimy jej odpowiedniej ochrony przed słońcem, przebarwienia pojawią się na niej znacznie szybciej. Wniosek nasuwa się zatem sam – to nie witamina C powoduje przebarwienia, a brak ochrony przeciwsłonecznej. Dlatego przy wyborze kosmetyku z jej zawartością należy kierować się przede wszystkim typem cery i naszą indywidualną tolerancją, a do cery wrażliwej powinniśmy wybierać niższe stężenia. Trzeba również pamiętać o tym, że choć witamina C nie jest fotouczulająca, to na dzień zaleca się stosowanie silnej ochrony przeciwsłonecznej z filtrem minimum SPF 30 lub SPF 50. Samo stosowanie witaminy C będzie ujednolicać koloryt naskórka, ale nie uchroni go w 100% przed nowymi przebarwieniami. Tylko w połączeniu z wysokim filtrem UV zapewnia skórze skuteczną i kompleksową pielęgnację.
Więcej informacji znajdziecie na stronie: https://www.phlov.com/blog/witamina-c-latem-n21