Przejęcie zamiast przetargu

Od 1 stycznia 2022 roku obsługą targowiska miejskiego przy ulicy 11 Listopada w Siedlcach ma się zajmować miejska spółka, Agencja Rozwoju Miasta Siedlce.

Problemy z targowiskiem pojawiły się ponad rok temu, kiedy to dzierżawiąca je prywatna firma nagle podniosła kupcom ceny za stoisko. Ci zaczęli protestować, tym bardziej, że spółka zażądała opłat za kwartał z góry. Kupcy tłumaczyli, że na tyle ich nie stać, w dodatku pandemia groziła widmem zamknięcia targowisk, co oznacza utratę jakichkolwiek dochodów. Ale dzierżawca chciał się zabezpieczyć właśnie przed taką sytuacją. Gdyby targowiska zamknięto, on i tak wyszedłby na swoje.

Władze miasta włączyły się w negocjacje, udało się dojść do porozumienia. Podwyżka była, ale nie tak znaczna, jak planowano. A istnienie targowiska wisiało na włosku, bo dzierżawca groził, że jeśli miasto nie przedłuży z nim umowy, to zamknie rynek. Żeby tak się nie stało, miasto przedłużyło umowę, bo na ogłaszanie przetargu było już za późno. Ale obiecano, że po jej upływie przetarg będzie ogłoszony. Bo miasto nie da się szantażować zamknięciem targowiska.

Jak się teraz okazuje, przetargu jednak nie będzie... Przygotowano za to uchwałę o przejęciu zarządzania targowiskiem przez miejską spółkę ARMS. To kolejne zadanie spółki, bo przekazano jej już sprzątanie miasta, co budziło spore kontrowersje – radni zarzucali, że miasto jest nie dość dokładnie wysprzątane. Prezydent Siedlec Andrzej Sitnik twierdził jednak, że miasto jest wysprzątane tak dobrze, jak nigdy.

Nowe zadanie dla ARM S skrytykowano.

– Miał być przetarg na dzierżawę targowiska – przypomniał radny Maciej Nowak. – Co takiego się stało, że przejmuje je agencja?

– Chodzi o oszczędności – wyjaśniał wiceprezydent Robert Szczepanik. – Nie trzeba tworzyć oddzielnej struktury do zarządzania targowiskiem.

– Ale do tej pory też takiej struktury nie było – nie dawał za wygraną Maciej Nowak. – Startujący w przetargu określali przecież kwotę, za jaką są w stanie dzierżawić targowisko, a wszystkie zyski i tak szły na konto miasta.

Mimo wszystko podczas obrad komisji gospodarki miejskiej radni opowiedzieli się za uchwałą. Ostateczną decyzję podejmą na sesji rady miasta.

– Ta spółka zajmuje się wszystkim tylko nie rozwojem miasta – komentował radny Maciej Drabio.

– Może trzeba zmienić nazwę – odpowiedział radny Maciej Nowak.

 Justyna Janusz