Łuków: Deweloperki nie będzie

Zdaniem magistratu taka decyzja byłaby rewolucją i wywołałaby opór społeczny.

Czy na miejskich gruntach, gdzie dziś są garaże i ogrody działkowe, powstaną prywatne osiedla?

Burmistrz Piotr Płudowski ma dla mieszkańców stanowczą odpowiedź. Niedawno włodarz Łukowa odwiedził tereny położone przy ul. ks. Brzóski, a więc w sąsiedztwie os. Klimeckiego.

ANI PARCIA, ANI PLANÓW

To spory, bo liczący 10 tys. m2, teren. Stoi na nim kilkaset garaży, wybudowanych jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku w ramach oddolnej inicjatywy ludzi mieszkających na osiedlu. Grunt pod tymi garażami dzierżawią oni od miasta.

- Spotkałem tam kilku panów, którzy zapytali mnie, czy to prawda, że planuję sprzedać ten grunt. Mówili, że podobno jest „parcie ze strony jednego z łukowskich deweloperów, żeby wybudować kilka bloków” - relacjonuje burmistrz.