Miało być taniej, ale płacimy nawet więcej niż przed obniżką VAT! Co się dzieje z cenami?

Siedlce

Mariola Zaczyńska 2022-02-09 14:30:06 liczba odsłon: 4714
collage A. Król

collage A. Król

– Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać – mówi siedlczanka, która zrobiła zakupy w jednej z dużych sieci handlowych. – Na półkach przyczepiono karteczki z informacją, że na te produkty obowiązuje 0% VAT, ale... one kosztują więcej niż przed obniżą! Co się dzieje?

Siedlczanka jest bliska płaczu. Samotnie wychowuje dwoje dzieci. Z przerażeniem obserwuje rosnącą drożyznę.

– A mój pracodawca przebąkuje, że może zamknąć biznes. Liczy rachunki za gaz i rosnące koszty pracy. Nie pamiętam już, kiedy tak się bałam o przyszłość – przyznaje kobieta.

Obniżenie VAT z 5% do 0% na produkty spożywcze miało przynieść przeciętnej polskiej rodzinie oszczędność ok. 45 zł w skali miesiąca, jak wyliczyli rządowi eksperci. Czy przyniesie? Już widać, że nie ma na co liczyć. Przed obniżką VAT wiele sklepów już podwyższyło ceny produktów, nawet o 10%. Ale handlowcy mają przecież wytłumaczenie: ceny podnosimy, bo musimy! Dotknęły ich bowiem drastyczne podwyżki cen prądu i gazu. W wielu sklepach w Polsce sprzedawcy, zobowiązani do zamieszczenia informacji o obniżce VAT, dodali od siebie wyliczankę, jak choćby: rachunki za energię wzrosły o 340%, cena gazu o 650%, mąki o 100%. Klienci mogą więc sobie policzyć, jakie koszty ponosi branża spożywcza.

Tymczasem pracownicy Inspekcji Handlowej sprawdzają w sklepach, czy są wywieszone informacje o obniżce VAT i czy ceny spadły. W Siedlcach także są prowadzone takie kontrole. UOKiK uruchomił specjalny adres e-mail dla konsumentów, by zgłaszali ewentualne nieprawidłowości związane z cenami: zgloszenia. ceny@uokik.gov.pl. Jeśli nieprawidłowości się potwierdzą, sprzedawcę czeka kara – nawet do 10% obrotu danej placówki za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów.

Nasi Czytelnicy już nas informują, że rządowa obniżka VAT na artykuły spożywcze bardzo ich rozczarowała.

– Przecież mówimy o kilku lub kilkunastu groszach – wylicza Czytelnik. – O ile w ogóle coś staniało. Wczoraj kupiłem mozarellę, kosztowała o 10 groszy drożej niż przed „obniżką”. Oczywiście przy produkcie jest informacja o zerowym VAT. Nie zauważyłem momentu, kiedy ser zdrożał, ale musieli podnieść cenę, by... mógł tak „stanieć”. Przecież to kpina. Takie cuda to tylko u nas.

Sprzedawcy niechętnie komentują to, co dzieje się po obniżce VAT.

– Klienci pytają, co z tą obniżką, a ja nie wiem, co odpowiedzieć. Bo to kilka groszy – mówi właścicielka niedużego sklepu. – A i tak niektóre ceny wzrosły mimo zerowego VAT-u. Ludzie naprawdę nie płacą mniej. Jest drogo i będzie drogo.

Wszyscy są zgodni: przyszedł czas zaciskania pasa. Tym bardziej, że polskie społeczeństwo jest zadłużone, a raty kredytów drastycznie rosną. Biznes także alarmuje, że konsekwencje wzrostu cen gazu i prądu dopiero się pojawią.

Jedyna pociecha to niższy koszt paliwa na stacjach benzynowych.

Drodzy Czytelnicy, podzielcie się z nami spostrzeżeniami: co staniało, co zdrożało? (MZ)

Komentarze (36)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.