Miał być pierścionek...

Łuków

Bartosz Szumowski 2022-07-10 09:55:23 liczba odsłon: 3469
Miał być pierścionek... Fot. Pixabay

Miał być pierścionek... Fot. Pixabay

Łukowianka liczyła na wspólną przyszłość z okrętowym mechanikiem. Zamiast tego straciła ponad 76 tys. zł.

W marcu z 54-latką z Łukowa skontaktował przez popularny komunikator internetowy mężczyzną, który przedstawił się jako Gabriel  Viktor. Pisał jej, że jest okrętowym mechanikiem-inżynierem, a do tego rozwodnikiem szukającym partnerki życiowej. Po kilkudniowej znajomości przedstawił kobiecie zdjęcie pierścionka zaręczynowego dla niej i poinformował ją, że wysłał paczkę z dużą ilością gotówki.
Jednak przesyłka z pieniędzmi nie dotarła do kobiety - jak tłumaczył mężczyzna, dlatego, że wstrzymał ją operator pocztowy. Ratunkiem miała być wpłata manipulacyjna. „Gabriel Viktor” był tak przekonywający, że łukowianka wpłaciła 2,5 tys. zł na wskazane przez niego konto. Okazało się jednak, że to za mało, więc przelała jeszcze 5 tys.
54-latka kontynuowała korespondencję z rzekomym mechanikiem okrętowym. Mężczyzna oświadczył, że statek, którym do niej płynął, uległ awarii, przez co on utknął na morzu, a firma, która ma go ewakuować, żąda pieniędzy. Poprosił też łukowiankę o pomoc. Zaślepiona miłością kobieta wzięła kilka pożyczek bankowych - 2 razy po 5 tys., 25 tys., 20 tys. i prawie 14 tys. Dopiero wtedy dotarło do niej, że nie otrzyma przesyłki z gotówką, „Gabriel Viktor” nie jest „uwięziony” na statku, a cała historia została zmyślona przez oszustów, którzy w perfidny sposób wyłudzili od niej pieniądze.
Policja, której ostatecznie zgłosiła sprawę łukowianka, kolejny raz ostrzega przed oszustami. Bądźmy ostrożni, zawierając nowe znajomości przez Internet, zwłaszcza jeśli poznana osoba prosi nas o pieniądze. Oszuści działają według pewnych schematów. Zazwyczaj unikają rozmów telefonicznych i wskazywania miejsc, z których pochodzą, a ich konta na profilach społecznościowych nie zawierają informacji o pracy i zamieszkaniu czy zdjęć z rodziną. Poprzez regularny kontakt i przedstawianie fałszywych historii z życia zdobywają zaufanie ofiary, a następnie proszą o pomoc finansową. Zazwyczaj nowo poznany znajomy zapewnia, że dzięki przekazaniu pieniędzy będzie mógł szybciej przyjechać do potencjalnej ofiary, by rozpocząć z nią wspólne życie. Tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustów.

Komentarze (8)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.