Dwie osoby z powiatu garwolińskiego, które wystawiły przedmioty na sprzedaż w internecie miały do czynienia z oszustwem. Sprawdź, jak nie dać się nabrać.
Zamówienie mebli ogrodowych przez internet skończyło się dla 48-letniego mieszkańca pow. garwolińskiego utratą pieniędzy.
Mieszkanka powiatu garwolińskiego na portalu społecznościowym wśród ogłoszeń o tematyce ślubnej znalazła ofertę sprzedaży alkoholu w atrakcyjnej cenie. Niestety padła ofiarą oszustwa i straciła ponad 3 tysiące złotych.
75-latka z Łukowa straciła kilka tysięcy euro, bo liczyła na obiecane wspólne wakacje.
38-letnia siedlczanka, która miała dostęp do kont męża i matki uwierzyła, że ktoś włamał się na jej konto. Chcąc uchronić swoje pieniądze i osób jej najbliższych posłuchała „pracownika” banku, który polecił jej przelać wszystkie pieniądze na „bezpieczne” subkonto.
Garwolińscy policjanci prowadzą postępowanie dotyczące oszustwa, podczas którego przestępcy podszyli się pod pracownika infolinii banku.
Walkę o „klienta” podejmują też cyberprzestępcy, którzy chcą nas pozbawić oszczędności.
Policjanci z mińskiej komendy wyjaśniają okoliczności oszustwa, którego ofiarą padł mieszkaniec gminy Latowicz.
Łukowianka liczyła na wspólną przyszłość z okrętowym mechanikiem. Zamiast tego straciła ponad 76 tys. zł.
Mieszkanka powiatu garwolińskiego dała się nabrać na popularną metodę stosowaną przez oszustów.
Chcieli tylko sprzedać spodnie i wózek...
Kilka tysięcy złotych straciła kobieta, która chciała sprzedać ubranka dziecięce.
Siedlczanka, pani Magdalena, dostała dzisiaj maila o konieczności dopłaty do przesyłki kurierskiej.