Prezentujemy najnowszy felieton sekretarz redakcji „Tygodnika Siedleckiego” Marioli Zaczyńskiej.
.
Prezentujemy najnowszy felieton sekretarz redakcji „Tygodnika Siedleckiego” Marioli Zaczyńskiej.
Elita po pisowsku
Niedawno onet.pl opisał, jak to radna PiS z sejmiku zachodniopomorskiego informowała o swojej elitarności. Na twitterze zamieściła swoje zdjęcie z pola golfowego z opisem: „Jak tam chłopcy z Platformy Obywatelskiej? Haratacie w pospolitą gałę? No widzicie. A ja, z PiS-u, na najlepszym w Polsce polu golfowym i jednym z 3 najlepszych w Europie, haratam sobie w golfa”.
Gdy pod wpisem pojawiły się krytyczne komentarze, odpowiedziała komentującej publicystce: Bo ja jestem elitą, a Pani jest pseudoelitą (...).
Jak na elitę przystało, oznaczyła we wpisie doborowe towarzystwo: Tigera Woodsa, Baracka Obamę i Ivankę Trump. Można się tylko domyślić, że w tym momencie poczuła się jeszcze bardziej elitarną wybranką losu. Ach! Cześć Barack! Cześć Ivanka! Może haratniemy golfika? No kto by nie chciał z nią haratnąć? Chyba tylko głupi jakiś.
Ale Barack i Ivanka nie odpowiedzieli... Mistrz Woods też. Cóż...
Jeden z dziennikarzy sprawdził, ile kosztuje członkostwo w klubie golfowym. Sporo. Na parę rat kredytowych by starczyło. Ci, którzy wzięli kredyt na własne mieszkanie, nie mają okazji pograć z radną PiS (ale też ich nie zaprasza). Oni nie załapali się do elity. W zaciśniętych zębach (jak radził prezydent Duda) odnoszą do banku nawet 80% pensji.
- Zaciśnijmy zęby! - apelował prezydent. Do kogo to mówił? Raczej nie do graczy w golfa. Nie do pisowskiej elity, prędzej do pisowskich wyborców. No to zaciskajcie!
A wyborcy opozycji nie chcą zaciskać zębów. Domagają się rozliczenia tych, którzy im kraj zepsuli. Tych, którzy naród skłócili. Tych, którzy nie patrząc na biedę zwykłych ludzi, podkreślają swoją elitarność na polach golfowych lub na drogach. - Super Express poinformował, że Jarosław Kaczyński tak spieszył się na lipcową miesięcznicę, że jego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 40 km/h. A co! Można?
Nawet spotkania z wyborcami PiS zaczynają mieć elitarny charakter. Wpuszcza się na nie tylko odpowiednio myślących popleczników. Jak w Rypinie. Elitarny pisowski burmistrz wyrwał niepisowskiemu mieszkańcowi mało elitarny plakat z napisem: „Pinokio notoryczny kłamca”. Stało się tak podczas wizyty Mateusza Morawieckiego. Elitarne spotkanie chroniły policja i straż miejska.
Na początku władzy PiS namiętnie przytaczano anegdotę z życia Gustawa Holoubka, jak to do SPATiF-u wpadł napity Jan Himilsbach i krzyknął: „Inteligencja wypier...ć!”. Słynny aktor zapiął marynarkę i stwierdził: „Nie wiem jak państwo, ale ja wypier...m”. Mówiono o tym w kontekście nowych pisowskich elit, bo patrzono z niedowierzaniem, jakiego pokroju ludzie pchają się na świecznik.
Ale czas robi swoje. Elita obrasta w piórka i harata w golfa. Zaciśnij zęby wyborco PiS.
MARIOLA ZACZYŃSKA
najstarsze
najnowsze
popularne