Czy to złomiarze rozbierali most w Chodowie? Do rzeki już nikt nie wpadnie

Pomogła interwencja „TS”!

Niedawno pisaliśmy o bardzo niebezpiecznej sytuacji na moście na Liwcu, na granicy gmin Siedlce i Mordy. W tym miejscu kończy się ścieżka rowerowa, a rowerzyści mają nagle przed sobą jadące z naprzeciwka samochody. A przy drodze nie ma praktycznie pobocza.

Teraz otrzymaliśmy od naszych Czytelników kolejną informację o niebezpieczeństwie na moście, także na Liwcu, ale tym razem w Chodowie w gminie Siedlce. Chodzi o most przy drodze gminnej w kierunku Niwisk, który niedawno był remontowany.

- Most w Chodowie jest przez kogoś systematycznie rozbierany - alarmuje Czytelniczka. - W barierce ciągle ubywa metalowych prętów. Nie wiem, czy to sprawa wandali, czy efekt działania złomiarzy. A może metalowa barierka nie jest konserwowana i po prostu zjada ją rdza, a metalowe pręty odpadają? Na pewno potrzeba jest pilna interwencja zarządcy drogi lub władz samorządowych.

Rzeczywiście, barierki na moście są wyszczerbione, a w niektórych miejscach już ich prawie nie ma. Zagrożenie jest duże. Wystarczy się zagapić, szczególnie wieczorem, aby spaść z wysokości kilku metrów na ziemię lub do rzeki. O nieszczęście w tym miejscu nie jest trudno. A trzeba dodać, że przez most w Chodowie przechodzi i przejeżdża rowerami wiele osób.

- Dzieci często zatrzymują się na tym moście, bo to miejsce je w naturalny sposób przyciąga - dodaje Czytelniczka. - Dobre barierki są tu więc wyjątkowo potrzebne. Chyba osobom odpowiedzialnym za stan mostu wystarczy czasu, aby uporać się z tym do rozpoczęcia nowego roku szkolnego?

Interweniowałam u wójta Henryka Brodowskiego. Zapytał mnie, kto te pręty powyrywał, ale ja przecież mostu nie pilnuję. Zobaczymy, czy ktoś zainteresuje się sprawą.

- Rzeczywiście, brakuje tam kilku szczebelków - przyznaje wójt gminy Siedlce Henryk Brodowski. - Jeśli się tamtędy normalnie przechodzi, to nic złego się nie stanie, ale jakby biegały dzieci, to któreś może wpaść między szpary. Dlatego gmina wszystko naprawi, bo gwarancja na remontowany most już minęła. I zrobimy to minimalnym kosztem, bo mamy własny ZGK.

Po dwóch dniach (15 lipca) Henryk Brodowski przekazał nam informację.

- Most jest już naprawiony, szczebelki powstawiane, nikt do rzeki nie wpadnie.

Otrzymaliśmy też informację od interweniującej Czytelniczki: - Barierka na moście w Chodowie została naprawiona! (ZJ)