Co się dzieje z cegłami z rozbieranego budynku?

Siedlce

0000-00-00 00:00:00 liczba odsłon: 7937
fot. arch. Internauty

fot. arch. Internauty

Nasz pragnący zachować anonimowość internauta przyniósł wczoraj do redakcji zdjęcia, które zrobił ok. godz. 14.00 na ul. Łukasińskiego w Siedlcach. Uwiecznił na nich m.in. moment, w którym paleta z około 300 cegłami wyjeżdża czerwonym busem sprzed rozbieranego budynku przy ul. Łukasińskiego 28.

"Blaszanka stała głębiej, z mojej strony widać tylko było kabinę kierowcy, a przed nią Jeepa. Gdy zajechałem za Szkołę Podstawową nr 5, zainteresowałem się przewróconym drzewem i jadącym pociągiem. Gdy podszedłem do ogrodzenia, samochody już ruszały" - relacjonuje internauta.

Czy cegły te zostały legalnie wywiezione przez wykonawcę rozbiórki w miejsce wskazane przez Konserwatora Zabytków? Jeśli tak, to gdzie je wywieziono, do czego zostaną wykorzystane i czemu przewożono je na jednej palecie (tylko tyle ich było potrzeba w danym momencie?)? Nie sposób też nie zapytać, co Siedlce dostaną w zamian za te cegły? Miejmy nadzieję, że pytania te nie pozostaną bez odpowiedzi. 

Informację tę podaję dopiero teraz, ponieważ nie chciałam jej zamieszczać bez poznania stanowiska w tej sprawie rzecznika prasowego Urzędu Miasta i konserwatora zabytków. Pan Tomasz Marciniuk, który, podobnie jak ja, został wczoraj poinformowany o incydencie z paletą, powiedział mi, iż sygnał w tej sprawie przekazał panu Stanisławowi Mrówczyńskiemu - naczelnikowi Wydziału Gospodarki Komunalnej w siedleckim Urzędzie Miasta. Niestety, do tej pory nie udało mi się skontaktować z panem Stanisławem. Kolejny pan Stanisław - Fiedorczuk (konserwator zabytków) również jest nieuchwytny pod swoim komórkowym numerem telefonu. (Ana)

Autorami zdjęć jest internauta, który zgłosił nam tę informację.

17 września, godz. 12.00 Naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej w UM, Stanisław Mrówczyński: dobrze, że wywożą tę cegłę, bo to jest ich - czyli firmy rozbierającej ten budynek przy Łukasińskiego 28, obowiązek. Mają rozebrać ten budynek i posprzątać plac. Widziałem te zdjęcia. Po aucie wnioskuję, że jest to samochód firmy rozbierającej ten budynek. Jeżeli byłoby inaczej, firma ta działałaby na swoją własną szkodę. Sprawdzimy to. Co do tego, gdzie te cegły są wywożone i co z nimi będzie dalej - nie wiem. To już nie nasza, tylko konserwatora zabytków sprawa. To on może zadecydować, żeby ten budynek został na przykład odbudowany w innym miejscu, albo żeby cegły, z których był zbudowany, zostały wykorzystane przy renowacji innych zabytków.

Powiem pani jednak, że tam na tego Łukasińskiego był wczoraj inny incydent. Wysłałem pracownika, żeby zobaczył, o co chodzi z tymi cegłami i on tam został uderzony w rękę przez faceta z młotkiem. Osiłek ten wyskoczył do mojego pracownika z jednego z domów przy Łukasińskiego po tym, jak mój pracownik zwrócił uwagę kobiecie z dwójką dzieci w wieku ok. 5-6 lat, żeby nie wchodzili na ogrodzony taśmą teren rozbiórki. Kobieta zabrała dzieci i udała się do pobliskiego domu. W jej obronie wystąpił wspomniany już osiłek. Nie dość, że podniósł rękę na pracownika Urzędu Miasta na służbie, to jeszcze zniszczył mu młotkiem zegarek. Wiem też, że padły tam wyzwiska. Mój pracownik zgłosił to na policję, ma obdukcję. Niestety, będzie z tego sprawa karna...

O rozbiórce budynku przy ul. Łukasińskiego 28 w Siedlcach pisałam wcześniej w tekście Rondo?


18 września, godz. 12.40, konserwator zabytków, Stanisław Fiedorczuk: pracownik, który pracuje przy rozbiórce tego budynku, wziął za moją wiedzą i zgodą te cegły, o które pani pyta. Ile kosztuje jedna taka cegła? Od 20 do 30 groszy. Na Allegro można sobie sprawdzić. Można było na ten budynek buldożera puścić, ale jest rozbierany cegła po cegle. Gdzie te cegły będą wykorzystane? Różne remonty się w okolicy robi. W miarę postępu prac rozbiórkowych będą przewożone tam, gdzie trzeba. Proszę napisać, że nie będzie żadnej sprzedaży cegieł. Protokołem przejmę te cegły już po rozbiórce budynku i rozliczę się z nich z miastem. Będzie też sporządzony protokół odbioru cegły. 

Czy budynek ten można było odbudować w innym miejscu? Absolutnie. Przecież koszty rozbiórki i postawienia od nowa takiego budynku są straszne. Jakiż to jest sens?! Ze względu na potężne pieniądze, jakie trzeba by na to wyłożyć, budynków murowanych się nie odbudowuje, a jedynie ewentualnie przesuwa. Drewniany budynek to co innego. Taki można by było przesunąć. Tu jednak koszty byłyby ogromne. O czym tu w ogóle mowa! (wysłuchała Ana)
Komentarze (25)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.