Bohater nie musi nosić peleryny Supermana! Czasami wystarczą wielkie serce i buty do biegania.
Tomasz Skóra - biega i pomaga fot. Aga Król
Bohater nie musi nosić peleryny Supermana! Czasami wystarczą wielkie serce i buty do biegania.
Tomasz Skóra to jeden z najbardziej rozpoznawalnych biegaczy w Siedlcach i regionie, ale nie dlatego, że ciągle staje na podium. Bieganie to jego pasja, lecz z jeszcze większym zapałem pomaga dzieciom.
Przebiegł niejeden maraton, wie, ile wymaga to wysiłku i samodyscypliny, mimo że jest zwykłym człowiekiem, mieszkającym w niewielkim Skórcu niedaleko Siedlec. Miał odwagę podjąć się rzeczy, które wielu uważało za „mission impossible”.
MNÓSTWO PLASTIKOWYCH ZAKRĘTEK
Wszystko zaczęło się w 2015 r., kiedy Tomek przygotowywał się do swojego pierwszego maratonu. Okazało się, że syn jego przyjaciela z wojska potrzebuje specjalnej kamizelki wspomagającej oddychanie. Pojawił się apel do znajomych na Facebooku. I lawina ruszyła!
– Nie spodziewałem się, że tyle osób zaangażuje się w akcję – mówi Tomasz Skóra. – W krótkim czasie udało się zebrać mnóstwo plastikowych nakrętek, nie miałem gdzie ich pomieścić.
Gdy przyszedł moment, aby sprzedać nakrętki i przekazać pieniądze na wyznaczony cel, okazało się, że to nie takie proste.
- W skupach, do których dzwoniłem, cena za nakrętki była bardzo niska – wyjaśnia.
To trochę podcięło mu skrzydła. Nie poddał się jednak i dzwonił do kolejnych skupów. Pod Grójcem cena była nieco wyższa, a gdy właściciel firmy dowiedział się, że pieniądze ze sprzedaży nakrętek zostaną przeznaczone na pomoc dziecku, zaoferował jeszcze lepszą stawkę.
– Zebrana kwota nie była powalająca, ale były to realne pieniądze, które mogły pomóc dziecku. Tak to się zaczęło - tłumaczy.
Wkrótce pojawił się pomysł, aby pomagać kolejnym osobom.
– Tyle osób włączyło się w pomoc, że trzeba było spożytkować te pokłady dobra, które są w ludziach – podkreśla Tomasz Skóra.
Cały tekst przeczytacie w najnowszym numerze (52) Tygodnika Siedleckiego.
najstarsze
najnowsze
popularne