Rozmowy i „przymiarki” do tej ważnej decyzji trwały dość długo, ale od minionego tygodnia zamierzenia stały się faktem.
W Mordach jest wojsko! I to nie czasowo, ale na stałe... (Fot. Aga Król)
Rozmowy i „przymiarki” do tej ważnej decyzji trwały dość długo, ale od minionego tygodnia zamierzenia stały się faktem.
W Mordach jest wojsko! I to nie czasowo, w związku z jakimiś okresowymi ćwiczeniami, ale na stałe.
Na razie nie są to duże oddziały, ale być może to dopiero początek, więc wojska w Mordach będzie jeszcze przybywało.
– Wojsko pojawiło się u nas na stałe od poniedziałku, 26 czerwca – mówi burmistrz Miasta i Gminy Mordy Jan Ługowski. – Żołnierze stacjonują w budynku po byłej szkole średniej w Mordach. Na razie jest to grupa około 20 żołnierzy, którzy pełnią całodobowe dyżury, ale mamy nadzieję, że to dopiero początek, a wojska będzie u nas coraz więcej.
Wojsko początkowo było zainteresowane użytkowaniem budynku, w którym mieści się świetlica w Wyczółkach, ale lokalne władze się na to nie zgodziły. Jest to bowiem obiekt bardzo potrzebny tamtejszej społeczności.
– Wojsko potrzebowało jakiegoś obiektu na stałe, a my takim wolnym budynkiem właśnie dysponowaliśmy – mówi burmistrz. – Przekazaliśmy armii całe pierwsze piętro budynku w Mordach, w którym mieściła się wcześniej szkoła średnia. Od wojska nie będziemy za to pobierali żadnych opłat, poza regulowaniem rachunków za media. Bo nie chodzi nam o to, aby na wojsku zarabiać, ale o to, aby zostało u nas już na stałe i aby liczba żołnierzy w Mordach rosła. Traktujemy to bowiem jako cel nadrzędny, który ma wpływ na bezpieczeństwo regionu i mieszkańców naszej gminy. Wiadomo, jaka jest teraz sytuacja za wschodnią granicą, nie tylko w Ukrainie, ale ostatnio także na Białorusi. Z żołnierzami będziemy się czuli bezpieczniej.
Burmistrz podkreśla, że samorząd nic nie traci, bo budynek, w którym obecnie stacjonuje wojsko, i tak został przekazany gminie nieodpłatnie przez starostwo w Siedlcach. Poza tym obiekt stał niewykorzystany. Gmina go nawet przygotowała pod potrzeby armii.
– Zamontowaliśmy w budynku prysznice – informuje Jan Ługowski. – Jest tam też odpowiednie zaplecze socjalne i kuchenne. A my na udostępnieniu budynku wojsku możemy tylko zyskać. Jedna z naszych firm przygotowuje dla żołnierzy obiady. Będą także inne profity. Przy wojsku zawsze można zyskać, dlatego jesteśmy otwarci na rozszerzenie współpracy z armią.
Wojsko w Mordach to nie żołnierze obrony terytorialnej, które, bez urazy, nie są jednostkami wyspecjalizowanymi. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w Mordach stacjonują wojska radiolokacyjne, a więc mające szczególne znaczenie dla bezpieczeństwa całego kraju. To one bowiem jako pierwsze ostrzegają przed zbliżającymi się samolotami czy rakietami. Dlaczego rozlokowano je w Polsce wschodniej, nie trzeba chyba wyjaśniać. Podobnie jak tego, że w tej sprawie trudno mówić o szczegółach.
– W pobliżu jednej z miejscowości na terenie gminy Mordy wojsko już rozstawiło specjalistyczne urządzenia – mówi nasz informator.
Pozostaje więc mieć nadzieję, że jakby coś wystrzelono ze Wschodu, to nie doleci już niezauważone gdzieś pod Bydgoszcz.
najstarsze
najnowsze
popularne