Burmistrz nie chciał partnerstwa

Łuków

Piotr Giczela 0000-00-00 00:00:00 liczba odsłon: 8979
Właściciele Niepublicznego Przedszkola Artystycznego „Koala” z Łukowa chcieli pozyskać pieniądze z funduszy unijnych w celu zrealizowania atrakcyjnego programu na rzecz dzieci. Nic z tego nie wyszło... Fot. PGL

Właściciele Niepublicznego Przedszkola Artystycznego „Koala” z Łukowa chcieli pozyskać pieniądze z funduszy unijnych w celu zrealizowania atrakcyjnego programu na rzecz dzieci. Nic z tego nie wyszło... Fot. PGL

Marek Piasecki z żoną prowadzą w Łukowie niepubliczne przedszkole „Koala”. Utworzyli je, bo na rynku było takie zapotrzebowanie. Co roku we wrześniu brakuje miejsc w przedszkolach miejskich. Państwo Piaseccy uwierzyli w hasła, przekonujące do promowania wychowania przedszkolnego. Chcieli zapewnić bogaty program grupie dzieci. Wszystko za darmo. – Kompletny brak zainteresowania ze strony władz miasta spowodował, że nic z naszych planów nie wyszło – komentuje M. Piasecki.

Przedszkole „Koala” funkcjonuje od września 2009 r. Rok wcześniej Marek Piasecki założył spółkę „Mabet” i wraz z żoną podjęli starania o uruchomienie w Łukowie niepublicznego przedszkola. Dopięli wszystko na ostatni guzik, co przy polskim biurokratyzmie prawnym wymagało samozaparcia. Dali jednak radę. Do ich przedszkola chodzi 60 dzieci. Przedszkole „Koala” mogłoby przyjąć jeszcze 25 dzieci. Pan Marek wpadł na pomysł, jak za unijne pieniądze rozpropagować w Łukowie ideę wychowania przedszkolnego i jak zachęcić rodziców do zapisywania dzieci do jego przedszkola.

ATRAKCJE DLA PRZEDSZKOLAKÓW

Z danych GUS, na które powołuje się M. Piasecki, wynika, że pod względem liczby dzieci uczęszczających do przedszkoli województwo lubelskie jest na 4. miejscu od końca. Gorzej wypadają tylko województwa: warmińsko-mazurskie, podlaskie i podkarpackie. GUS podaje, że w Łukowskiem z populacji 3–5-latków wychowaniem przedszkolnym objętych jest zaledwie 43 proc. ogólnej liczby dzieci w tym wieku. To w porównaniu ze statystykami Unii Europejskiej jest zwykłą mizerią. Dlatego UE promuje wychowanie przedszkolne. Pan Marek, który w spółce „Mabet” odpowiada za sprawy prawno-organizacyjne wyszukał odpowiedni program. Razem z żoną napisali projekt, by zdobyć unijną dotację. Nie raz szef „Mabetu” składał wizyty w Urzędzie Marszałkowskim w Lublinie, który prowadził nabór wniosków na dotacje z Europejskiego Funduszu Społecznego, m.in. na realizację inicjatyw w ramach zwiększania naboru do przedszkoli.

Z projektu, który miał być realizowany od stycznia w przedszkolu „Koala”, wynika, że grupa 25 dzieci mogłaby przez rok chodzić do przedszkola, a ich rodzice nie zapłaciliby ani złotówki. W przedszkolu, oprócz normalnych zajęć, planowano dla nich całodzienne wyżywienie, lekcje języka angielskiego, rytmikę, zajęcia pływackie na krytym basenie, a dla potrzebujących stałą opiekę logopedyczną i gimnastykę korekcyjną.

W Urzędzie Marszałkowskim poinformowano prowadzących przedszkole, że mają szansę otrzymać na to wszystko pieniądze, lecz należy zawrzeć umowę partnerską z lokalnym samorządem. Wzór takiej umowy i jej założenia można bez trudu znaleźć na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego. Wydawało się, że nie ma nic prostszego niż podpisanie takiej umowy z władzami miasta.

I w tym miejscu zaczęły się schody, na których państwo Piaseccy pośliznęli się.

Zostało Ci do przeczytania 64% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 3/2010:

Komentarze (26)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.