Bug spokojny
Łosice
Zewsząd padają zapewnienia, że obecnie nie ma żadnego zagrożenia powodziowego. To zasługa aury. Co w dzień się roztopi, nocą znowu zamarza. Tego typu uspokajające informacje potwierdzają także samorządowcy.
- W ciągu minionego weekendu woda na Bugu we Frankopolu podniosła się zaledwie o 2 centymetry – mówi wójt gminy Korczew, Sławomir Wasilczuk. – Jej poziom wynosi 300 centymetrów, podczas gdy stan alarmowy to 350 cm. Także na mniejszych rzekach, takich, jak: Kołodziejka, Myśla czy Toczna, nie ma obecnie zagrożenia. Woda, choć nieco podwyższona, spływa nimi spokojnie do Bugu.
Władze gminy Korczew trzymają jednak rękę na pulsie. Sytuacja może się bowiem gwałtownie pogorszyć z dnia na dzień. Sławomir Wasilczuk wnikliwie studiuje dokumenty z 1979 roku, kiedy to na Bugu wystąpiła wielka powódź.
- Od tego czasu obwałowanie na Bugu nie uległo żadnym zmianom, więc dokumenty sprzed 31 lat mogą być nam bardzo pomocne – dodaje Sł. Wasilczuk. – Zaznaczono na nich precyzyjnie, które wsie i które gospodarstwa zostały wówczas zalane. Wszystko to może nam bardzo ułatwić plany ewakuacji mieszkańców podczas ewentualnej, tegorocznej powodzi. (Z.J.)