Mińsk i mińszczanie pamiętają...

Oficer BOR, starszy chorąży Artur Francuz miał nie lecieć do Katynia. O tym, że jednak leci, zdecydowano w ostatniej chwili. Miał niecałe 39 lat.

Interesował się historią, głównie II wojną światową. Jego prawdziwą pasją była motoryzacja. Krótko przed tragiczną misją do Smoleńska kupił skuter. Nie zdążył nim pojeździć.

Artur Francuz  był oficerem ochrony, adiutantem, kierowcą prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. Pełnił służbę od 18 lat. 

- Wyznaczyłem go do ochrony prezydenta Kaczorowskiego podczas jego pobytów w Polsce. Prezydent nie miał tutaj stałego lokum, więc organizował mu pobyty, całą logistykę, opiekował się. A prezydent często bywał w Polsce, jakby chciał nadrobić stracony czas - opowiada generał. Często nikt o tych pobytach nie wiedział.

Jego żoną była córka "starego borowika". Osierocił dwójkę dzieci - wspominał na łamach "Gazety Wyborczej" były szef BOR, generał Mirosław Gawor.

Mimo iż w oficjalnych biogramach ofiar sobotniej katastrofy lotniczej przy nazwisku starszego chorążego Artura Francuza jest informacja: warszawiak, mieszkańcy Mińska Mazowieckiego pamiętają, że był "obywatelem ich miasta".

Artur Francuz był uczniem Szkoły Podstawowej nr 1 w Mińsku Mazowieckim (1979-1987) oraz mińskiego Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 (1987-1992).

- W szkołach uczczono jak należy pamięć dwóch obywateli naszego miasta, tragicznie zmarłych w katastrofie pod Smoleńskiem - Honorowego Obywatela Mińska Mazowieckiego, prezydenta RP na uchodźstwie, Ryszarda Kaczorowskiego oraz funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu, Artura Francuza.

Mińsk i mińszczanie pamiętają. Wstyd jednak powiedzieć, ale mińska Spółdzielnia Mieszkaniowa "Przełom" nie wywiesiła na swoich blokach żadnej flagi! Dzwoniliśmy, prosiliśmy. Usłyszeliśmy, że flagi będą gotowe dopiero na 1 maja, że pogniecione, niewyprane. Zebraliśmy się i za własne pieniądze kupiliśmy flagę, która wisi na naszym budynku. Mińszczanie pamiętają - powiedziała nam dumna ze swoich sąsiadów, ale i rozgoryczona postawą władz mińskiej spółdzielni mieszkanka Mińska Mazowieckiego.

Byłeś zawsze u boku Pana Prezydenta Kaczorowskiego... do końca Jego dni... i Jego i Ciebie będzie nam tu w Białymstoku (w Białymstoku urodził się prezydent Ryszard Kaczorowski - przyp. Ana) brakować :(:(:( - napisał ktoś w profilu Artura Francuza na portalu nasza klasa.

Mój tata byłby bardzo szczęśliwy, że wszyscy pamiętają o nim. Jak patrzę na te wszystkie świeczki, to lżej mi na duszy - odpisała składającym kondolencje i wyrazy współczucia internautom, 11-letnia Ola Francuz.

Artur Francuz założył swój album na portalu nasza klasa równo rok przed tragedią, 10 kwietnia 2009 roku. Zamieścił w nim m.in. przejmująco wyglądające w kontekście sobotniej katastrofy zdjęcie synka, który biegnie plażą z "zaprojektowanym przez siebie samolotem". (Ana)

16 kwietnia Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, jako wykonujący obowiązki Prezydenta RP, awansował pośmiertnie starszego chorążego Artura Francuza na stopień podporucznika. 

Msza święta w intencji podporucznika Artura Francuza rozpocznie się w środę, 21 kwietnia o godz. 9.00 w Katedrze Polowej Wojska Polskiego przy ul. Długiej 13/15 w Warszawie. Po nabożeństwie żałobnym zmarły zostanie pochowany na cmentarzu parafialnym w Komorowie k. Pruszkowa. (Ana) 

O Arturze Francuzie możecie również przeczytać w tekście:

"Zgrywus" miał tu być