Wieczór pełen anegdot i wspomnień
Mazowsze
0000-00-00 00:00:00
liczba odsłon: 18536
Tomasz Markiewicz nie tylko pisze o różnych wykonawcach i ich zapowiada, ale czasem... sam śpiewa, fot. Ana
W NovymKinie w Siedlcach dobiegło końca uroczyste spotkanie, zorganizowane z okazji wydania przez naszego kolegę redakcyjnego, Tomasza Markiewicza, książki "Gwiazdozbiór".
Gospodarzami spotkania byli, oprócz autora wspomnianej publikacji, dziennikarz muzyczny, prezenter radiowy i telewizyjny, konferansjer Artur Orzech oraz artysta malarz i manager honorowy (jak sam siebie określa), Mirosław Greluk, gościem specjalnym - Anna Szałapak z krakowskiej Piwnicy pod Baranami.
Oprócz Tomka (instrumentalnie wspierali go Marcin Mazurek i Piotr Wysocki), który specjalnie dla swojej ulubionej wokalistki i rozmówczyni zaśpiewał piosenkę Michała Zabłockiego i Grzegorza Turnaua "Naprawdę nie dzieje się nic", wystąpiły: Marlena Uziębło (akompaniował jej mąż, Grzegorz), Olga Manujlik, Milena Madziar oraz, a capella Anna Szałapak.
Poza piosenkami można było tego wieczoru posłuchać opowieści Anny Szałapak nazywanej przez Agnieszkę Osiecką "nie kobietą, nie mężczyzną, a po prostu aniołem" o aniołach, które kolekcjonuje od lat (ma ich "tyle, ile trzeba i będzie mieć jeszcze więcej"), Krakowie - dla jednych cudownie magiczno-lirycznym, dla innych nieznośnie staroświeckim. O klimacie, panującym w piwnicach Pałacu pod Baranami podczas prób i występów legendarnego kabaretu oraz o niezapomnianym Piotrze Skrzyneckim.
Artur Orzech z kolei podzielił się tego wieczoru z publicznością wspomnieniami z polskich festiwali piosenki, które prowadzi od 15 lat, mnóstwem anegdot z życia gwiazd oraz... przypomniał swoje dwukrotne występy wokalne przed publicznością, zaznaczając na wstępie, że... nigdy więcej. Ponieważ bohater wieczoru nie pozostał mu dłużny w opowieściach, śmiało można napisać, że dzisiejszy wieczór był jedną wielką anegdotą (niektórzy notowali co smakowitsze wypowiedzi, a nawet całe dialogi :-).
Bardzo miłym i ważnym dla Tomka akcentem tego spotkania były słowa Bogusława Kaczyńskiego, jednego z bohaterów książki "Gwiazdozbiór". W wiadomości, jaką nagrał i przesłał na dzisiejszy wieczór, można było usłyszeć m.in., iż czytając tę książkę, w tym również wstęp, w którym Tomek opisuje swoją drogę do spełniania marzeń, zauważył wiele podobieństw do... swojego dzieciństwa i młodości.
Razem z Panem Bogusławem gratulujemy Tomkowi sukcesu oraz życzymy wytrwałości przy spełnianiu kolejnych marzeń. Nie ukrywamy też, że jesteśmy bardzo ciekawi tego trzeciego tomu "Gwiazdozbioru". Jak mówią wtajemniczeni - jest najlepszy! :-) (tekst i zdjęcia Ana)
najstarsze
najnowsze
popularne