No i znowu mi się dostało. I żeby od Czytelników czujnych, jak czekiści w czasach NEP-u, zawsze gotowych do wytyków i połajanek, gdy mi się napisze felieton, którego przesłanie jest im „nie po nosku”. Nie, tym razem krytyką smagnęła mnie redakcyjna Koleżanka, mówiąc, że propaguję niesłuszne poglądy.
najstarsze
najnowsze
popularne