Nie umiem…
Badyl w mrowisko
2013-08-14 10:56:11
liczba odsłon: 1903
Niedawno podzieliłem się refleksją osnutą wokół wizyty z Psiną u lekarza weterynarii. Zamieściłem tam jego odpowiedź na pytanie, co będzie, gdy wszelkie zabiegi i leki nie poprawią kondycji zwierzęcia. Brzmiała ona tak:
– Zwierzę ma swoją godność, a my mamy obowiązek ją uszanować. Nikt nie chce, by widziano go konającego w bólu, często w fekaliach i wymiocinach, prawda? Jako bracia więksi mamy przywilej okazania szacunku braciom mniejszym, stworzeniom, które oddały nam całego siebie – bezwarunkowo i absolutnie.
Zostało Ci do przeczytania 80% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 32/2013: