Hołd serdeczny

Badyl w mrowisko

2013-10-16 11:39:26 liczba odsłon: 1794

Nie lubiłem czytać, ale nie należałem pod tym względem do wyjątków w mojej klasie. Za to pazerny byłem (jak wszyscy wówczas) na oglądanie telewizji, co w końcówce lat sześćdziesiątych było rozrywką tyleż wyszukaną, co trudno dostępną. (Na mojej ulicy były dwa odbiorniki, gdy domów ze dwadzieścia). Radość nie miała granic, gdy od czasu do czasu udawało się pogapić w akwarium z ruchomymi obrazami. Nie pamiętam, kiedy pierwszy raz zobaczyłem program „Ekran z bratkiem”. Pamiętam zaś, że zakończył się on filmem o niewiarygodnych przygodach Marka Piegusa. Był to, niestety, któryś tam odcinek. Treść filmu zachwyciła mnie; „Ech, żeby mnie się coś takiego przytrafiło!” – pomyślałem. Na szczęście prowadzący „Ekran…” Maciej Zimiński przypomniał, że serial powstał w oparciu o powieść Edmunda Niziurskiego. Następnego dnia byłem w szkolnej bibliotece. Książka, owszem, była, ale to była łatwiejsza część sukcesu – trzeba było ją jeszcze przeczytać…

Zostało Ci do przeczytania 60% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 42/2013:

Komentarze (14)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.