Porozmawiajmy…

O niej nie wiadomo nawet tyle, ile ma lat. Najważniejsze, że jest bardzo młoda, ładna i pozbawiona tzw. przesądów. On – samotny, w średnim wieku,  oszalał na widok jej rozwianych włosów, gdy ich samochody zatrzymały się obok siebie w miejskim korku. Jeszcze tego samego dnia oboje znaleźli się u niego w domu. Dalszy ciąg  łatwo przewidzieć, ich ekranowa historia (bo film zainspirował mnie do napisania tego tekstu) ocieka seksem, ale przecież nie po to, żeby epatować nim widza. 
Mężczyzna imponuje dziewczynie dojrzałością. Może ona chce mu dorównać, może dać do zrozumienia, że nie jest tylko przedmiotem, piękną lalką do „kochania” (cudzysłów ma tu podstawowe znaczenie, w języku rosyjskim – bo film jest rosyjski – użyto słowa, które po polsku ma równie wulgarny odpowiednik). Dlatego dziewczyna prosi mężczyznę: porozmawiajmy…