I batem ich, batem!

Badyl w mrowisko

Boxer 2014-08-13 11:05:43 liczba odsłon: 1765

Dla mnie morze może nie istnieć jako miejsce wypoczynku. Owszem, cenię doznania estetyczne, jakich dostarcza widok wschodu słońca oglądany ze skarpy poddąbskiej, ale to nie to, co przeżycia podczas podejścia na Pilsko czy widoki, jakimi obdarowuje czerwony szlak bieszczadzki.

Nie przepadam za Tatrami. Ale nie dlatego, że mam je za kamieniste, ponure i przytłaczające, a ze względu na tzw. turystów. Ludzie, których (jak ich odbieram) przywiódł pod Giewont „owczy pęd”, moda i (być może) potrzeba błyśnięcia przed znajomymi wrażeniami z Krupówek, wjazdu kolejkami na Gubałówkę i Kasprowy Wierch czy z wycieczki nad Morskie Oko. 
 

Zostało Ci do przeczytania 83% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 32/2014:

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.