Siedleccy radni zastanawiali się, czy kamery mają patrzeć na pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego (róg ulic Cmentarnej i Sokołowskiej), czy też byłoby lepiej, gdyby miały na oku okolice dawnego „mechanika” przy ul. Konarskiego.
Sądzę, że istotą tej rozterki jest niezwerbalizowany lęk, że znajdzie się jakiś szubrawiec (może jaczejka szubrawców?), co zechce sprofanować obelisk. Sposobów profanacji jest wiele – znają je tzw. narodowcy nałogowo rozładowujący swe frustracje na obeliskach, nagrobkach oraz niezrozumiałych dla nich symbolach. Może dobrze byłoby z nimi skonsultować techniki ochrony przed wandalami, co? Oni wiedzą, jakie zabezpieczenia są najskuteczniejsze…