Wybacz, Panie Stanisławie…

Badyl w mrowisko

Krzysztof Mazur 2014-12-17 10:18:20 liczba odsłon: 3402

Panie Stanisławie, i co ja mogę powiedzieć? Głupio mi jest. Wstydzę się.
I nawet nie dlatego, że znaleźli się między nami tak głęboko przeżarci emocjami politycznymi, że aż zabrakło im rozeznania, wyczucia i delikatności. Że przenieśli swój matrix na sferę tak różną od dziedziny zjawiskowego, duchowego piękna. Gdyby owi niewrażliwcy bywali w teatrach, oglądali filmy – ergo, gdyby mieli obycie z kulturą – nie napletliby tylu głupstw, ile ich wypowiedzieli przy okazji dywagacji, czy uczcić Pański, Panie Stanisławie, angaż do niepojętego Wiecznego Teatrum…
No cóż – głupota nie jest grzechem, jest darem Bożym. Przecież w całym świecie nie ma szkoły, co naucza głupoty. Z nią się człowiek rodzi. W naszym kraju tacy ludzie jednoczą się pod hasłem: „Myślę, bo trwam”. A że, bywa, ludzie spod tego wyznania skrzykują się w syndykaty, to też niczyja wina; swój ciągnie do swego… Nie może zatem dziwić (bo dlaczego?), że umysły nie do końca uformowane nie są zdolne odróżnić rzeczywistości od jej matrixu. Ale dość o tym...

 

Zostało Ci do przeczytania 57% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 50/2014:

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.