I de wy sztowchajetesja?!

Badyl w mrowisko

Krzysztof Mazur 2015-04-23 10:04:50 liczba odsłon: 1818

Kilka felietonów temu nawiązałem do rozbioru Serbii, dokonanego za przyzwoleniem tzw. cywilizowanego świata. Polski rząd, niestety, „klepnął” haniebne rozkawałkowanie suwerennego kraju (2008). Mówiąc obrazowo, wystąpił w roli jednego z „serdecznych przyjaciół” słowiańskiej, bratniej Serbii, którą – jak zajączka z bajki I. Krasickiego – „psy zjadły”. 
Nie mogę się oprzeć skojarzeniu z tym, od czego zaczęliśmy naszą niepodległość po 123 latach niebytu. Ledwie Państwo Polskie pojawiło się na mapach Europy, jego rządy gładko weszły w rolę kolonizatora, a czasem i zaborcy. Dziś z trybun i ambon obficie płyną słowa o „cudzie wolności, 
co nam się przydarzył w 1918 r.”, ale żaden mówca nawet nie zająknie się o tym, że jako państwo niepodległe uciskaliśmy inne narody. 

 

Zostało Ci do przeczytania 67% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 16/2015:

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.