A ja nie chcę!

Badyl w mrowisko

Krzysztof Mazur 2015-09-02 11:11:09 liczba odsłon: 2809

Naród my waleczny, swobodę miłujący. Ale i zadziorny, skory do pokazania światu „co to nie my!”. Nie lubimy obcych, a najbardziej tych, co postawią swój podkuty but na naszych karkach. Choć (bywało) nie miewaliśmy oporów, by naszymi kamaszami dociskać do ziemi karki innych. 
Gdy potęgi wrogie podzieliły Polskę między siebie (choć duża część winy leżała po stronie naszych antenatów), zrobiło się straszno. Prawda, wierzgaliśmy, ale insurekcje (równie źle pomyślane, jak Rzeczypospolita wcześniej rządzona) więcej szkód, niż pożytków naszemu narodowi przyniosły. Cóż, nie każdy Dawid każdemu Goliatowi może podskoczyć...

 

Zostało Ci do przeczytania 74% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 35/2015:

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.