Grillujemy

Badyl w mrowisko

Przemek Badowski 2016-06-01 12:18:29 liczba odsłon: 3586

Nie lubię rozmawiać o pracy. Zwłaszcza przy grillu. Przy grillu wolę rozmawiać o grillu. A choćby o tym, że lepiej go rozpalać z szyszek modrzewiowych niż z tych wszystkich wynalazków w butelkach i celofanach, i że dobrze te szyszki wpierw ustawić w stożek. Nie lubię rozmawiać o pracy na urlopie, a właśnie tak się pięknie składa, że od paru miesięcy bawię się w urlop. Taki nieformalny, pseudotacierzyński, ale jednak. Gadać w jego trakcie o pracy, to tak jakby na wagarach rozprawiać o szkole. Ohyda! Może obrzydzić i urlop, i grilla, i każde wagary. Ale nie da się: - Jak myślisz, kto będzie w Siedlcach po Kudelskim? - padło pytanie, a ja patrzę, czy stożek z szyszek modrzewiowych dobrze ustawiłem, czy równomiernie się zajmuje. Bo pytanie nie zajmuje mnie niemal wcale. - To jak będzie? - upierdliwiec, myślę sobie. Dać namiar do wróżki ze Starowiejskiej czy samemu się silić? Ludzkie emocje są zmienne jak Bug i kto tam dziś wie, gdzie za dwa lata warto będzie postawić młyn?

 

Zostało Ci do przeczytania 65% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 22/2016:

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.