Uchem widziane

Badyl w mrowisko

2017-05-17 10:33:53 liczba odsłon: 4104

Napoleon Bonaparte miał słabość do wojen. Była to słabość dość kosztowna, wiązała się z częstym podnoszeniem podatków. Jak głosi anegdota, po każdym ich wzroście Bonaparte pytał ministra Fouché’go o nastroje ludu. – Narzekają, Sire – meldował minister. – To podnosimy! – nakazywał cesarz. Po jakimś czasie znów pytał o nastroje. – Przeklinają pana, Sire – meldował Fouché, a Bonaparte wprowadzał następne podwyżki. Po kolejnej fali, minister pytany o nastroje ze zdziwieniem stwierdził:– Sire, oni się teraz z pana śmieją! I dopiero to przeraziło cesarza.

 

Zostało Ci do przeczytania 82% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 20/2017:

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.