Pamiętacie Billa Clintona i jego słynne wyznanie, że owszem, palił marihuanę, ale się nie zaciągał? (Marnował najzwyczajniej). Właśnie przeczytałem przemówienie Prezesa z kongresu PiS w Przysusze i widzę, że tu się raczej zaciągają. Bo nie potrafię sobie tego wyjaśnić w inny sposób. Jak inaczej wytłumaczyć np. pomysł odbudowy zamków Kazimierza Wielkiego?
Zdaję sobie sprawę, że pisząc na tych łamach (na poprzednich łamach wcale nie było inaczej) bardzo często krytycznie wyrażam się o PiS. Tylko, przypadkiem tak się składa, że PiS w tym kraju rządzi. I choć mam wielu znajomych tego wyznania, a za pazurami też niemało - bo trochę pomogłem tym i owym - to nie zmienia faktu, że właśnie rządzącym na łapy patrzeć trzeba.
Zostało Ci do przeczytania 74% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 27/2017: