50-letni Janusz O. kierował będąc pod wpływem alkoholu. Policjantom, którzy go zatrzymali próbował wręczyć łapówkę.
Wyjaśnianie sprawy byłego starosty łukowskiego, Longina K. trwa już... 46 miesięcy! Dotychczas kosztowało sąd prawie 1.600 zł. W poniedziałek (26.01) zakończyła się rozprawa w związku z oskarżeniami byłego starosty o łapówkarstwo i oszustwo finansowe. w czwartek (29.01) Sąd Rejonowy w Łukowie ogłosił wyrok. Longin K. został uznany winnym.
40-letni mieszkaniec gminy Mrozy, podczas kontroli drogowej zaproponował policjantom łapówkę
26-letni mieszkaniec gminy Kałuszyn posiadał przy sobie metaamfetaminę. Chcąc nakłonić policjantów do odstąpienia od czynności służbowych, zaproponował im łapówkę.
58-letni motorowerzysta prowadził będąc pod wpływem alkoholu. Funkcjonariuszom, którzy zatrzymali go do kontroli, próbował wręczyć łapówkę, by odstapili od czynności służbowych.
W Tończy na terenie gm. Liw węgrowscy policjanci zatrzymali kierowcę, który podczas kontroli drogowej próbował wręczyć im pieniądze za odstąpienie od wykonania czynności służbowych.
W Stojadłach doszło do kolizji drogowej z udziałem samochodu osobowego i roweru. Kierujący obu pojazdów znajdowali się pod wpływem alkoholu. Ponadto prowadzący auto zaproponował policjantom łapówkę.
W Sulejówku policjant z żandarmem zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki Kia. Jego kierowca - 20-letni Daniel M. z Warszawy był pijany, agresywny w stosunku do funkcjonariuszy, a na dodatek próbował ich przekupić. Ponadto okazało się, że jest poszukiwany.
23-letni Janusz K. w Starej Niedziałce (powiat miński) prowadził samochód mając w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Ponadto posiadał przy sobie marihuanę, a policjantom, którzy go zatrzymali próbował wręczyć łapówkę, by odstąpili od czynności służbowych.
Gdy węgrowscy policjanci zatrzymali do kontroli pijanego 34-latka, te zaproponował, żeby zjechali na posesję i załatwili sprawę polubownie...
Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Łosicach, w sobotę 9 (maja), zatrzymano kierowcę, będącego pod wpływem alkoholu. Ponadto jak się okazało mężczyzna posiadał zakaz prowadzenia samochodów. By uniknąć kary, 26-latek zaproponował policjantom 1000 złotych łapówki.
Miał prawie 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, dwukrotny zakaz kierowania pojazdami i w dodatku próbował wręczyć policjantom łapówkę.
Do sokołowskiego sądu trafił akt oskarżenia przeciwko lekarzowi z ośrodka zdrowia w Sterdyni, któremu prokuratura postawiła prawie 300 zarzutów dotyczących przyjmowania korzyści majątkowych.
Prokuratura Rejonowa w Garwolinie umorzyła śledztwo w sprawie przyjmowania łapówek przez położne z garwolińskiego szpitala. Położne same przyznały, że przyjmowały pieniądze od pacjentek. Tyle, że robiły to legalnie, po godzinach pracy w SP ZOZ i na podstawie umowy z inną firmą.
Ukarani pacjenci długo nie zapomną tego, co przeżyli. – Policja przyszła po mnie o 6 rano. Zabrali mnie z domu na przesłuchanie. Spędziłem w kajdankach sześć godzin. Dostałem wyrok 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata i 500 zł grzywny. Wszystko za to, że dałem doktorowi wódkę Finlandia i ser – mówi jeden z ukaranych pacjentów.
Śledztwo w sprawie korzyści pieniężnych wręczanych lekarzowi z powiatu sokołowskiego zatacza coraz szersze kręgi. W powiecie sokołowskim było tajemnicą poliszynela, że u tego lekarza bez ceregieli załatwi się, co trzeba: zwolnienie lekarskie, receptę, zaświadczenie...Łapówkami, które na szeroką skalę miał przyjmować, zainteresowały się w końcu organy ścigania.
Nawet 10 lat pozbawienia wolności może grozić mieszkańcowi gminy Sokołów Podlaski, który próbował wręczyć łapówkę policjantom drogówki. Kilka minut wcześniej został zatrzymany do kontroli drogowej. W organizmie miał ponad 2,3 promila alkoholu.
Przed Sądem Okręgowym w Poznaniu zakończył się proces współwłaściciela łukowskich Zakładów Mięsnych „Łmeat-Łuków” SA, byłego senatora RP, Henryka S. Sąd uznał go za winnego i skazał na 8 lat pozbawienia wolności oraz 600 tys. zł grzywny. Po ogłoszeniu wyroku były senator został aresztowany na sali rozpraw.
Magazyn "Forbes" zamieścił fragmenty rozmowy telefonicznej miedzy przedsiębiorcami z Siedlec i Mińska Mazowieckiego, którzy umawiali się jaki "prezent" kupią dla Wojciecha D. - b. dyr. warszawskiego oddziału GDDKiA. Tym razem stanęło na piórze za prawie 12 tys. zł.
Sąd Rejonowy w Łukowie wydał dziś (20.12) wyrok w sprawie Longina Kajki, byłego starosty powiatu łukowskiego. Uznał go winnym zarzucanych mu czynów, tj.: korupcji, wykorzystywania samochodu służbowego do celów prywatnych i fałszowania dokumentów rozliczenia kosztów podróży.