Wczoraj (13 grudnia) minęło 8 lat od zaginięcia 31-letniej Joanny Kałabun z Siedlec. Ta sprawa do dziś budzi ogromne emocje.
– Tęsknota za nią tak bardzo boli... – mówi Sylwia, siostra zaginionej Joanny Kałabun.
Dron szukał ciała Joanny. Do dziś nie wiadomo też, co się stało z małą Nikolą.
8 marca nad siedleckim Zalewem młody siedlczanin w kępie drzew olchy znalazł ludzkie szczątki. Wśród Internautów rozgorzała dyskusja, kim może być odnaleziona osoba. Niemal wszyscy podejrzewali, że jest to poszukiwana od kilku miesięcy Joanna Kałabun. Po oględzinach w prosektorium, wstępnie zidentyfikowano zwłoki.
Od zaginięcia Joanny Kałabun minęło ponad siedem tygodni. Prowadzone do tej pory zarówno przez policję, jak i agencję detektywistyczną działania nie przyniosły rezultatu.