Podczas wczorajszego, wieczornego odśnieżania drogi powiatowej w Łysowie, operator sprzętu tak "zapędził się", że śnieg wraz z ziemią z pobocza zostały zepchnięte do przydrożnego rowu i na ogrodzenie pewnej posesji w Łysowie, o dziwo tylko jednej posesji.
95 mieszkańców Łosic podpisało się pod petycją do starosty łosickiego, Czesława Gizińskiego. Prosili o naprawę ulicy Błonie w Łosicach, której zarządcą jest starostwo. Starostwo nie zrobiło nic – po prostu zamknęło ulicę.
Karetka wioząca chorego na dializę do szpitala wojewódzkiego w Siedlcach utknęła w zaspie niedaleko Łosic.
Policjanci patrolujący miasto znaleźli w rowie rzeki Muchawki (obok drogi wyjazdowej na Warszawę) bardzo mocno wyziębionego mężczyznę, który w niewyjaśnionych okolicznościach znalazł się tam i o własnych siłach nie był w stanie wyjść.
Autobus linii 17, który powinien dojechać do Suchożebr, dzisiaj wieczorem zakończył trasę przy dawnym Caro na Sokołowskiej. Kierowca kazał nam wysiąść, powiedział, że dalej nie jedzie, a sam zamknął się w autobusie.
Choć przez Białki pod Siedlcami nie płynie żadna rzeka, to nagle, niemal w środku wsi, kierowcy trafiają na prawdziwy zator lodowy. Niemal, jak na Bugu. Wielkie bryły lodu piętrzą się na kilkadziesiąt centymetrów. Sforsowania tej zapory nie podejmują się nawet samochody ciężarowe. Walające się szczątki połamanych błotników i spojlerów wyraźnie podpowiadają, że takie ryzyko zdecydowanie się nie kalkuluje. Trzeba zawracać.
Wczoraj, 16 grudnia w godzinach popołudniowych w miejscowości Stok Lacki przez jakiś czas była zablokowana droga Siedlce-Łosice.
- To jest droga wojewódzka, a wygląda jak potok – mówi mieszkaniec gminy Siedlce. - Woda płynie jezdnią na odcinku około kilometra. Interweniowaliśmy już nie raz w Rejonie Dróg Wojewódzkich, ale tam nas wyraźnie ignorują. Niedawno była tu wprawdzie jakaś ekipa. Pomachali trochę łopatami, lecz to nic nie dało. Woda jak płynęła, tak płynie. Teraz jest trochę odwilży. Nocą jednak woda zamarza i wtedy na drodze robi się prawdziwa ślizgawka. Było tu już kilka wypadków. Można zobaczyć rozwalony płot jednej z posesji.
Na ul. Sienkiewicza w Siedlcach spadający z trzeciego piętra lód uszkodził prawidłowo zaparkowany samochód. Zniszczony został dach, szyba i maska. Kto jest winny? Administrator czy niedopatrzenie Straży Miejskiej?
Po raz kolejny w czasie tegorocznej zimy natychmiastowa reakcja policjantów zapobiegła tragedii. Wczoraj funkcjonariusze z PP w Mordach, po otrzymaniu informacji o mężczyźnie, który może potrzebować pomocy, natychmiast udali się pod wskazany adres. Zastali tam 78-latka, który przebywał w nieogrzewanym pomieszczeniu gospodarczym. Na szczęście pomoc nadeszła w samą porę.
Wraz z nastaniem mrozów i opadami śniegu siedleccy policjanci i strażnicy miejscy ze szczególną uwagą penetrują te rejony Siedlec, w których mogą przebywać bezdomni lub osoby, które wracając do domu po spożyciu alkoholu, "zasłabły" w drodze.
Minionej nocy, ok. godz. 3 nad ranem pracownik ochrony jednej z siedleckich firm zauważył na ul. Wojska Polskiego w Siedlcach młodego mężczyznę, który szedł po zmarzniętym śniegu bez butów i skarpetek.
“Koleje Mazowieckie – KM” sp. z o.o. informuje, że w związku z trudną sytuacją atmosferyczną występują duże utrudnienia w kursowaniu pociągów.
Na dzisiejszą noc jest zapowiadana akcja odśnieżania ul. Piłsudskiego (na odcinku od ul. Wojskowej do Kościuszki).
Początek zimy, a tak wygląda droga powiatowa we wsi Mężenin (powiat łosicki). Grubość lodu na drodze przekracza 20 cm, są dziury do samego asfaltu, w których stoi woda.
Intensywne opady śniegu i deszczu ze śniegiem, wysoki mróz oraz silny wiatr mogą stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców. Zwracam się z apelem do właścicieli lub zarządców nieruchomości o regularne oczyszczanie dachów z zalegającego śniegu oraz usuwanie sopli, które zagrażają przechodniom.
Misie koala zimą?! I to na lodowisku?! I do tego w Siedlcach?! Tego nie pamiętają najstarsi górale! Ale to fakt: na siedleckiej ślizgawce będą królowały pingwinki na nartach i misie koala. Po co? Pomogą najmłodszym w nauce jazdy na łyżwach.
Chwile grozy przeżył 78-letni mieszkaniec gminy Jabłonna Lacka. Karetka, która miała do niego dojechać utknęła w zaspie. Z pomocą przybyli policjanci z tamtejszego posterunku, którzy terenową toyotą przewieźli mężczyznę do ambulansu.
Całe Siedlce są zakorkowane. Nie ma ani jednej ulicy, którą ruch odbywałby się płynnie.
SZANOWNI MIESZKAŃCY SIEDLEC! W związku z występowaniem na terenie całego kraju silnych mrozów zwracam się do mieszkańców naszego miasta z apelem o zwracanie szczególnej uwagi na osoby, które mogą wymagać pomocy. Nie bądźmy obojętni, gdy zobaczymy osobę, pozostającą bez opieki, leżącą na ławce albo na ziemi, która z różnych przyczyn wymaga pomocy.