Od wczoraj oficjalnie ruszyło kąpielisko nad siedleckim Zalewem.
Wiele samorządów ma w tym sezonie problemy z zatrudnieniem ratowników, ale w Łosicach udało się ich znaleźć.
Po zbadaniu przez Sanepid wody w łosickim zalewie okazało się, że nie można się kąpać. W wodzie są enterokoki, czyli paciorkowce kałowe.
Na kąpielisku nad Zalewem Zimna Woda w Łukowie nastąpiła zmiana godzin pracy ratowników.
Na legalne kąpielisko w Niewiadomej (gm. Sabnie) trzeba będzie poczekać dłużej, niż mogło się wydawać.
Plaża, kąpielisko, park linowy, a nawet wyciąg do nart wodnych. Władze Łukowa planują utworzenie ośrodka wypoczynkowego za około 15 mln zł.
W gminie Maciejowice pojawiły się kolejne „Czarne punkty wodne”. Jeden ustawiono w Ostrowie, drugi w Oblinie. Tablice mają ostrzegać letników i zapobiegać kolejnym utonięciom.
Kąpielisko w pobliżu miejscowości Rówce, w gminie Zbuczyn, stało się jednym z najpopularniejszych terenów rekreacyjnych w naszym regionie. W upalne dni odwiedzają je setki osób, w większości z Siedlec. Władze gminy zadbały o to, aby kąpiel była tam bezpieczna, zatrudniając aż pięciu ratowników. Niestety, na razie z ochłody w wodzie nie można korzystać. „Sanepid” wydał bowiem zakaz kąpieli.
Na terenie powiatu łosickiego nie ma ani jednego strzeżonego kąpieliska. Nie brakuje natomiast miejsc niebezpiecznych, gdzie w przeszłości dochodziło do utonięć.
Nad wodą niebezpieczna jest nie tylko brawura, tragedią może się bowiem skończyć zwykła niewiedza o tym, jak reaguje rozgrzane słońcem ciało w zetknięciu z zimną wodą. Szok termiczny to nie żaden mit!
Stok narciarski w Serpelicach i plaża z kąpieliskami w Sarnakach. O tych inwestycjach śni wójt Andrzej Lipka. Jednak na razie pomysły te to tylko marzenia. Bez funduszy zewnętrznych nie zostaną zrealizowane.
Kilka dni temu nad zalewem w Rówcach uruchomiono kąpielisko strzeżone jednocześnie przez dwóch ratowników. Jest ono czynne codziennie (poza dniami deszczowymi) w godz. 10-18.
W powiecie węgrowskim, tak jak w innych powiatach, zostały oznaczone "czarne punkty" na terenach przywodnych. Ze względu na zniszczenia dotychczasowych oznaczeń przez wiosenne roztopy na terenie gm. Łochów oraz gm. Sadowne ponownie oznakowano kąpieliska niestrzeżone, na których doszło do wypadków.
To naprawdę piękny siedmiohektarowy akwen, który wśród pól i lasów wygląda jak naturalne jezioro. Zbiornik w okolicach wsi Rówce w gminie Zbuczyn jest jednak sztucznym tworem, wybudowanym głównie z myślą o retencji wody. Od początku zakładano jednak, że zalew będzie służył również do innych celów – także rekreacyjnych. I służy, tyle tylko, że zupełnie „na dziko”. Taka sytuacja stwarza oczywiście spore zagrożenie.
W Mierzwicach, Serpelicach i innych miejscowościach letniskowych na terenie powiatu łosickiego wczasowicze beztrosko kąpią się w Bugu. Powinni jednak wiedzieć, że robią to na własną odpowiedzialność. I nie chodzi mi tylko o brak ratowników, ale także o czystość wody w rzece.
Od początku sezonu wodnego na Mazowszu utonęły już 22 osoby. Brak rozwagi, alkohol i kąpiel w miejscach niestrzeżonych to główne przyczyny wypadków śmiertelnych podczas wypoczynku nad wodą.
Policjanci z garwolińskiej komendy prowadzą akcję informacyjno-edukacyjną dotyczącą bezpiecznego zachowania nad wodą i w wodzie. Przypominają również o ostatnich zmianach w oznakowaniu kąpielisk.
Jeśli wchodzisz do wody po wypiciu alkoholu, zwłaszcza w miejscu niestrzeżonym, masz szansę powiększyć mazowieckie statystyki utonięć. Służby i inspekcje, w ramach programu "Razem Bezpieczniej", podejmują dodatkowe działania, zwiększające bezpieczeństwo kąpiących się w akwenach. Ale – pamiętaj – ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA SWOJE ŻYCIE PONOSISZ SAM.
Na niedawnej sesji Rady Miasta w Stoczku Łukowskim gościła dzierżawczyni Izydorów, Katarzyna Markiewicz. Radni dowiedzieli się od niej, że w tym sezonie letnim nie zamierza uruchamiać i udostępniać mieszkańcom miejskiego kąpieliska, które znajduje się na terenie Izydorów.
Kąpielisko na rzece Wildze w Garwolinie zostało uznane za niewskazane do kąpieli.