Biała kiła
Badyl w mrowisko
0000-00-00 00:00:00
liczba odsłon: 4882
Zagotowało się we mnie, gdy przeczytałem o dewastacji cmentarza żydowskiego w Łosicach. I to nie tylko dlatego, że łosiczanie zbezcześcili miejsce wiecznego spoczynku łosiczan, ale też z powodu wyjaśnień oficjeli uważających, że kolejne haniebne zachowanie ziomków było ot, chuligańskim wybrykiem. Spytam zatem: a dlaczego wandale nie zawzięli się na cmentarz parafialny? Przyjmijmy, że dlatego, bo - jak cała społeczność łosicka - są bogobojni i prawi, tylko mieli jakąś chwilę słabości... Załóżmy, ale dlaczego swe frustracje wyładowali na kirkucie?
Nieustannie twierdzę, że dlatego w naszym pięknym i miłującym pokój kraju są spontaniczni chuligani niszczący żydowskie cmentarze i zorganizowani „czyści aryjczycy” spod znaku „Białej Kiły”, przepraszam, „Białej Siły”, bo istnieje głęboko wrośnięte w tzw. tradycję przekonanie, że Żydzi są mniej czy bardziej, ale zawsze i od zawsze winni wszelkim polskim kłopotom i nieszczęściom. Czyli - jakkolwiek zabrzmi to mało poprawnie - nadal mamy do czynienia z antysemityzmem tlącym się w umysłach znacznej części naszego narodu. Antysemityzmem przekazywanym kolejnym pokoleniom...
Bo któż ma za proroka ks. Natanka głoszącego, że światu zagrażają Żydzi i liberałowie? I nawet jeśli uznamy, że cierpi on na rozstrój osobowości, to przecież za zdrowych uchodzą mówiący to samo panowie Kobylański, Świtoń i inni. I któż ich słucha, potakuje im i ich broni - Eskimosi!?
Owszem, można „polecieć omówieniem”, gdy chcąc zachować pozory grzeczności, bądź z braku odwagi, nie powie się rodakowi wprost, że ma się go za pijaka, lenia, kombinatora czy karierowicza. Jednak w żadnym wypadku nie można stosować tej zasady do plag społecznych! A ksenofobia - antysemityzm jest najpowszechniejszą jej formą w Polsce - to zło, z którym trzeba walczyć zawsze i wszędzie! Nie wolno kombinować jak koń pod górę tłumacząc – co czyni łosicki oficjel - że powiadomił przełożonych, bo musiał. A kto go zmuszał? A jakby mógł, to zmilczałby eksces? Zamartwia się też szumem, jaki podniesie się po medialnym nagłośnieniu zniszczenia bramy kirkutu. Bo, wiadomo, Żydzi są bardzo wrażliwi na tym tle - podsumowuje.
A Polacy nie? My zapewne bylibyśmy wyrozumiali, gdyby gdzieś w świecie wyłamano bramę polskiego cmentarza... Już to widzę! A Rosjanie, Turcy, Somalijczycy, Peruwiańczycy też zachowaliby spokój wobec niszczenia cmentarzy pobratymców? Pewnie tak, bo tylko Żydzi nie będą obojętni - bo są przewrażliwieni... Brednie!
Nie lubię uogólnień i nie twierdzę, że my, Polacy, in gremio jesteśmy antysemitami. Są jednak pomiędzy nami zarażeni „białą kiłą”, o osłabionej wrażliwości na zło, ze skłonnością do jego tłumaczenia, czasem skłonni do jego czynienia...
Boxer
najstarsze
najnowsze
popularne